8

foto: bielawa.naszemiasto.pl |
Przy tworzeniu Centrum Współpracy Polsko-Ukraińskiej wykryto szereg nieprawidłowości. Najpoważniejszym zarzutem była afera korupcyjna, w którą uwikłany był burmistrz Kraśnika, Piotr Cz. i jego współpracownicy. Sąd uznał Piotra Cz. za winnego zarzucanych mu czynów, m.in. to, że burmistrz z kasy projektu zyskał minimum 16,6 tysięcy złotych. Dodatkowo mężczyzna obsadzał dochodowe stanowiska swoimi znajomymi.
Norwegia nie chciała współpracować z osobą, która przejmuje fundusze przekazywane na rozwój kultury, dlatego też burmistrz otrzymał wezwanie do zapłaty 686,8 tysięcy euro plus odsetki, które narastały od 2009 roku. Norwegia żąda zwrotu całej sumy do końca sierpnia.
-Może zabraknąć pieniędzy na remonty dróg, budowę chodników, nauczycielskie pensje czy niektóre inwestycje - mówi Michał Mulawa, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Kraśniku. Mężczyzna dodaje, że kwota, którą Kraśnik musi zwrócić Norwegii stanowi jedną piątą budżetu przeznaczonego w tym roku na inwestycje.
Źródło: dziennik.pl
To może Cię zainteresować
6
04-07-2013 20:45
0
0
Zgłoś
04-07-2013 20:19
0
0
Zgłoś
04-07-2013 19:44
0
0
Zgłoś
04-07-2013 19:28
0
0
Zgłoś
04-07-2013 18:49
0
0
Zgłoś