![Celnicy z rentgenem w oczach [WIDEO]](https://images.mncdn.pl/images/kontrola_celna_trondheim.jpg?resizeimage=w:500,r:1.77,t:c)
Il. Adresseavisen |
Niespodziewana kontrola
O używanych przez urząd celny skanerach już kiedyś pisaliśmy. Teraz jednak - być może po raz pierwszy - zetknęli się z nim pracujący w Norwegii Polacy.
Około godziny 17.30 w środę po południu trzej mężczyźni jadący samochodem dostawczym na polskiej rejestracji zostali zatrzymani przez celników do kontroli w Sandmoen w Trondheim. Głównym obiektem kontroli były większe pojazdy, ale po prześwietleniu, nawet tak niewielki samochód dostawczy okazał się dla celników interesujący.
Obraz na ekranie skanera ujawnił, że w samochodzie przewożone są jakieś butelki. Część z nich była napełniona wodą, ale, ukryte między innymi przewożonymi rzeczami, celnicy znaleźli też butelki z wódką i puszki z piwem. Nie tak znowu dużo - zdecydowanie mniej, niż zdarzało się rekwirować np. celnikom ze Svinesund - ale więcej, niż wynosi dopuszczalna kwota.
Zapłacili na miejscu
- Samochodem jechało trzech polskich robotników, którzy udawali się do Norwegii Północnej - mówi szef kontroli granicznej w Trondheim, Rune Vulvik i dodaje, że dokładne przeszukanie samochodu ujawniło, że Polacy mieli ze sobą o dziesięć litrów piwa i o dwa i pół litra wódki więcej, niż dozwolona kwota:
- Zapewne część z tego była na własny użytek, być może część miała zostać odsprzedana innym osobom W każdym razie i kontrolę, i karę cała trójka przyjęła spokojnie i zapłaciła na miejscu.
Każdy z mężczyzn musiał uiścić mandat w wysokości 1500 koron, nim pozwolono im pojechać dalej.
![]() |
Il. Mapy Google |
Źródło: Adresseavisen
To może Cię zainteresować
22-09-2013 11:47
0
0
Zgłoś
21-09-2013 10:40
2
0
Zgłoś
21-09-2013 10:34
0
0
Zgłoś
21-09-2013 10:17
1
0
Zgłoś
21-09-2013 09:26
0
0
Zgłoś
21-09-2013 09:16
0
0
Zgłoś
21-09-2013 08:21
1
0
Zgłoś
21-09-2013 06:29
0
0
Zgłoś