Awantura o barak
Stacja NRK wyświetla właśnie trzyodcinkowy serial dokumentalny „Brakkefolket”. Serial wywołał lawinę dyskusji wśród Polaków mieszkających w Norwegii. Młodzi, wykształceni Polacy byli oburzeni wizerunkiem ich rodaków prezentowanym w filmie.
Twórcy „Brakkefolket" pokazują życie polskich robotników mieszkających w miasteczku baraków w Oslo. Obraz ten nie jest zbyt korzystny. Wydawać się może, że osoby pokazane w pierwszym odcinku spędzają czas wolny na piciu whisky z mlekiem i wysyłają pieniądze do Polski, aby budować domy w rodzinnych miejscowościach.
Osoby dyskutujące na Facebooku poczuły się dotknięte tym wizerunkiem, pokazującym Polaków w krzywym zwierciadle. Główne pytanie brzmiało: „Dlaczego NRK nie chce pokazać zwykłych Polaków z wyższym wykształceniem, którzy zintegrowali się z norweskim społeczeństwem?!" Nie należy zapominać o pierwszej fali Polaków, którzy przyjechali do Norwegii w czasach prześladowania Solidarności. Istnieje też drugie pokolenie Polaków, którzy przeprowadzili się do Norwegii po rozszerzeniu UE. Ci ludzie nie powinni czuć się urażeni wizerunkiem, jaki prezentuje „Brakkefolket", z pewnością znają swoją własną wartość.
Tym razem wypowiadam się w imieniu moich rodaków, którzy mogli poczuć się dotknięci tym obrazem. Zgadza się, większość Polaków w Norwegii to kobiety i mężczyźni, którzy pracują jako sprzątaczki i budowlańcy. Spotykam ich na codzień całe mnóstwo. Ci pokazani w serialu reprezentują zaledwie niewielki ułamek tych, którzy budują i sprzątają norweskie domy. Wielu z nich ma wykształcenie w innym zawodzie, ale wybierają pracę w budowlance, ponieważ jest to najłatwiejszy sposób, aby rozpocząć nowe życie w Norwegii. Ich dziewczyny i żony często mają tytuł licencjata lub magistra, ale teraz szorują norweskie podłogi, ponieważ bez znajomości norweskiego mają niewielką szansę, by zdobyć lepszą pracę. Więc pracują w ten sposób, ucząc się wieczorami języka.
Ile osób mieszka w Oslo w barakach? Może pięć procent. Reszta, z większym lub mniejszym powodzeniem, próbuje osiedlić się w nowym kraju. „Brakkefolket" pokazuje odstępstwo od normy, prezentując je jako normę. To smutne, że NRK marnuje czas i pieniądze na taki obraz.
Aleksandra Sawicka, instruktor odpowiedzialny za program nauczania na kursach poszukiwania pracy dla osób polskojęzycznych w Reaktorskolen.
To może Cię zainteresować
22-11-2013 18:13
0
-2
Zgłoś
22-11-2013 18:08
0
0
Zgłoś
22-11-2013 10:11
0
0
Zgłoś
22-11-2013 10:00
1
0
Zgłoś
21-11-2013 22:02
0
0
Zgłoś
21-11-2013 21:31
1
0
Zgłoś
21-11-2013 21:08
0
0
Zgłoś