Kultura
Wioska wikingów zamieszkana przez same… dzieci. Trudno uwierzyć, warto zobaczyć

Spektakl zebrał bardzo pozytywne recenzje. fot. Teatr Komedii Valldal/Piotr Manasterski
Ich rodzice wiele lat temu wypłynęli w poszukiwaniu szczęścia i dobrobytu. Nieletni mieszkańcy doskonale sami sobie radzą, jednak pewnego dnia dochodzi do dramatu. Tak zaczyna się akcja "Małych wikingów", musicalu, który zadebiutował na deskach Sceny Teatralnej NOT w Gdańsku. To pozycja obowiązkowa dla fanów nordyckich opowieści!
„Wikingowie. Musical Nieletni” to spektakl o przyjaźni, dojrzałości i poszukiwaniu szczęścia, za którym często gonimy na drugi koniec świata. O wartościach, które są niezmienne od tysięcy lat, w każdym zakątku Ziemi. W surowy, ale fascynujący nordycki świat zabiera widzów ponad 30 barwnych postaci – tych z krwi i kości, jak i tych z ognia i lodu. Skandynawskie pieśni, rejsy łodziami i walka z potężnym wrogiem, od którego groźniejsze są tylko własne słabości.
– To mistyczna podróż, w którą chcemy zabrać każdego, niezależnie od wieku – zachęcają organizatorzy.
– To mistyczna podróż, w którą chcemy zabrać każdego, niezależnie od wieku – zachęcają organizatorzy.
Będą grać i grać
– Spektakl został odebrany bardzo dobrze. Jesteśmy naprawdę pod wrażeniem, jak jego tematyka dotknęła widownię! Nie brakowało emocji. Teraz po prostu nie możemy sie doczekać występów jesienią. Zapraszamy znowu w październiku – zapewnia Vilde Valldal, choreografka i Norweżka, która wbrew rozsądkowi i ekonomii przeprowadziła się do Polski.
Wywiad z Vilde >>> TUTAJ
– Duma, radość, spełnienie. Dziękujemy WSZYSTKIM, którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się do powstania tego magicznego świata. I wszystkim, którzy o nim tak pięknie mówią i piszą. Nie mamy wyboru – będziemy grać, ile wlezie – mówią autorzy przedstawienia.
Wywiad z Vilde >>> TUTAJ
– Duma, radość, spełnienie. Dziękujemy WSZYSTKIM, którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się do powstania tego magicznego świata. I wszystkim, którzy o nim tak pięknie mówią i piszą. Nie mamy wyboru – będziemy grać, ile wlezie – mówią autorzy przedstawienia.
Pochlebne recenzje
Ciepłych słów pod adresem spektaklu i jego autorów nie szczędzą krytycy i recenzenci ostatniego dzieła Teatru Komedii Valldal.
– Przejmująca muzyka. Mądra reżyseria. Zdolne dzieciaki z niesamowitą energią przy świetnej choreografii. Świetna praca świateł. Błyskotliwy tekst z przesłaniem i z paroma dobrymi żartami. Mitologia nordycka - podstawowa, trochę złagodzona, ale pokazana. I to wystarczy by opisać Wikingów, najnowszą produkcję Teatru Komedii Valldal – skomentowała na swoim blogu Gosia Pietrzak, recenzentka.
– Nic tak nie cieszy realizatorów sztuki, jak żywy odbiór widzów, ale kiedy po piątym pokazie ,,premierowym" nadal panuje ,,szał" na widowni, ludzie wstają i gwiżdżą z zadowolenia, to chyba można mówić, że spektakl podobał się wyjątkowo – napisała Katarzyna Wysocka, recenzetka z ,,Gazety Świętokrzyskiej".
Kolejne spektakle planowane są dopiero na połowę października, jednak sprzedaż biletów ruszyć ma jeszcze w czerwcu.
– Przejmująca muzyka. Mądra reżyseria. Zdolne dzieciaki z niesamowitą energią przy świetnej choreografii. Świetna praca świateł. Błyskotliwy tekst z przesłaniem i z paroma dobrymi żartami. Mitologia nordycka - podstawowa, trochę złagodzona, ale pokazana. I to wystarczy by opisać Wikingów, najnowszą produkcję Teatru Komedii Valldal – skomentowała na swoim blogu Gosia Pietrzak, recenzentka.
– Nic tak nie cieszy realizatorów sztuki, jak żywy odbiór widzów, ale kiedy po piątym pokazie ,,premierowym" nadal panuje ,,szał" na widowni, ludzie wstają i gwiżdżą z zadowolenia, to chyba można mówić, że spektakl podobał się wyjątkowo – napisała Katarzyna Wysocka, recenzetka z ,,Gazety Świętokrzyskiej".
Kolejne spektakle planowane są dopiero na połowę października, jednak sprzedaż biletów ruszyć ma jeszcze w czerwcu.

Reklama
To może Cię zainteresować
1