Recenzja filmu „Poznajcie Harolda” – sprzedawcę mebli, który stał się porywaczem

fotolia.com - royality free
Tak zaczyna się film „Poznajcie Harolda” (tytuł oryginalny: „Her er Harold”), w którym, jak to w skandynawskim kinie, specyficzny, często absurdalny humor potrafi jednocześnie zaskoczyć i zdezorientować widza.
Fabuła filmu krąży wokół historii dwóch starszych mężczyzn – porywacza i porwanego. Motyw starości również jest mocno widoczny w filmie. Jesień życia dopada każdego, również multimilionera Ingvara Kamprada, który cały czas czuje się jak władca ogromnego imperium, mimo że najlepsze lata ma już za sobą, a synowie dawno przejęli udziały w jego firmie. W czasie oglądania filmu, widz odnosi wrażenie, że bycie zakładnikiem podoba się Kampradowi. Może dlatego, że po raz pierwszy od dłuższego czasu udaje mu się uciec od samotności i znów być w centrum uwagi.
Kontrą dla przygód dwóch starszych panów jest rozgrywająca się z boku historia dużo młodszej bohaterki, brawurowo zagranej przez szwedzką aktorkę Fanny Ketter. 16-letnia Ebba to postać wybuchowa, nieprzewidywalna, ale z drugiej strony również opiekuńcza, która nieustannie martwi się o swoją matkę – alkoholiczkę. Nastolatka staje się pomocnicą Harolda, być może również dlatego, że w końcu może udowodnić komuś swoją wartość i czuć się potrzebna.

Film w reżyserii Gunnara Vikene miał swoją norweską premierę w 2014 roku. Na przełomie grudnia i stycznia 2015 roku można go było oglądać w polskich kinach studyjnych. Jeśli jeszcze nie widzieliście „Poznajcie Harolda”, to zdecydowanie warto nadrobić zaległości.

Raport Norwegia
Twoje centrum aktualności i najnowszych wiadomości z Norwegii. Publikujemy dziesiątki informacji dziennie, abyś był zawsze na bieżąco. W jednym miejscu znajdziesz kluczowe informacje: od alertów pogodowych i sytuacji na drogach, przez doniesienia z rynku pracy, po najważniejsze wydarzenia z Oslo, Bergen, Stavanger i wszystkich regionów Norwegii.