
Foto: Krzysztof Borowiak MN / iLogic News |
Na antanie radia można było również usłyszeć "Legendę", którą Mroziński zwyciężył w finale Krajowych Eliminacji.
Marcin wraz ze swoim zespołem, już od kilku dni jest w Oslo i mocno przygotowuję się do Konkursku. Zwiedza miasto, koncertuje i spotyka się z Polonią. We wtorek mimo napiętego grafiku, przyjął zaproszenie i wraz z Weroniką pojawił się w studiu „Radia Plonia Oslo".
FOTO: Marcin Mroziński i Weronika Bochat, specjalnymi gościmi „Radia Polonia Oslo”
Naszej koleżance redakcyjnej Izabeli Polińskiej, udało się porozmawiać z zaproszonymi gośćmi.
IZA: Okazuje się, że twoja kariera rozwijała się na wielu płaszczyznach. Poza sukcesami na polu muzyki popularnej, występami jako prezenter telewizyjny, zacząłeś również karierę aktorską. W czyjej skórze czujesz się najlepiej? Prezentera? Aktora? Czy Piosenkarza?
MARCIN: Najlepiej czuję się w swojej skórze. To znaczy staram się być sobą. Ale to prawda, że umiejętności aktorskie pozwalają mi się lepiej czuć na scenie. Łatwiej jest opanować stres.
Wygrałeś polskie eliminacje do Eurowizji z piosenką Legenda. Zainteresowanie polskich i zagranicznych internautów Legendą od początku było zaskakująco duże, liczne komentarze popierające propozycję są dowodem tego, jak wiele pozytywnych emocji wzbudza twoja piosenka, czy nie uważasz że na twoje barki w jednym momencie spadła ogromna odpowiedzialność?
MARCIN: Wiem, że to wielkie wyzwanie, dlatego będę robił wszystko aby wypaść jak najlepiej, będę ciężko pracował!
IZA: A czy w tym całym zamieszaniu masz czas na to by skupić się nad swoim pierwszym krążkiem? Podobno pracujesz nad swoją debiutancką płytą?
MARCIN: Próbuję znaleźć czas aby skupić się też na nagraniu płyty. Chciałbym móc zaciągnąć kredyt na czas, ale tak jak i zdrowia czasu nie można kupić. Dlatego ciężko pracuję aby to wszystko móc razem połączyć.
IZA: Z tego co wiem możesz liczyć na poparcie fanów w Polsce. Prowadzisz bloga, aby być bliżej publiczności. W jaki sposób starasz się promować swoją propozycję?
MARCIN: Przywieźliśmy różne polskie gadżety typu kubki, karty, zakładki, koszulki, pocztówki i nawet polskie krówki. Zapraszam również na mój profil na facebooku. Dostaję dużo wiadomości i maili dlatego czuję że fani mnie wspierają i a poza tym często też doradzają.
IZA: W jednym z wywiadów powiedziałeś, że chcesz żeby twój występ był bardzo polski, co miałeś na myśli?
MARCIN: Chciałem aby piosenka kojarzyła się z polską kulturą. Na scenie występują dwie tancerki w strojach łowickich typowych dla regionu. Poza tym w utworze są wstawki po polsku z muzyką ludową.
IZA: Ciężko pracujesz przed występem Eurowizji? Jak wyglądają próby?
MARCIN: Próby są profesjonalne i mamy dobrą nadzieję, jesteśmy przygotowani do występu!
IZA: Podobno na występie Eurowizji nie śpiewasz sam? Towarzyszy tobie Weronika Bochat, którą znamy z dziecięcej wersji Eurowizji?
WERONIKA: W 2004 roku razem z zespołem K.W.A.D.R.O. wzięłyśmy udział w eliminacjach do Eurowizji, wymyśliłyśmy też nazwę zespołu: pierwsze cztery litery to inicjały naszych imion. Wygrałyśmy konkurs krajowy i pojechałyśmy do Lillehammer. Nie zajęłyśmy wysokiego miejsca ale czuję, że Norwegia przynosi mi szczęście dlatego mam nadzieję i w tym roku Norwegia okaże się szczęśliwa.
KOMENTARZ REDAKCYJNY: A my przypominamy, że już w najbliższą sobotę 22 maja, będzie wyjątkowa okazja, by poznać polskiego reprezentanta i znim porozmawiać.
Spotkanie odbędzie się o godzinie 18.00 w klubie M3 na Maridalsveien 3.
Więcej informacji już niebawem.
FOTO: Marcin Mroziński i Weronika Bochat, specjalnymi gościmi „Radia Polonia Oslo”
Reklama

To może Cię zainteresować
2