Bułki do hamburgerów

Jeśli już jeść fast-food, to najlepiej domowy. Od czasu do czasu nabieram ochoty na hamburgera. Najsłabszym ogniwem tego dania bywają bułki, te kupowane w sklepie nie wchodzą w grę, polecam więc upiec je samemu w domu.

- 1 szklanka ciepłej wody
- 2/3 szklanki mleka w proszku (może być dla dzieci, modyfikowane, w Norwegii jest znacznie tańsze)
- 3 łyżki roztopionego, ostudzonego masła
- 2 łyżeczki cukru
-12 g świeżych drożdży lub 6 g suchych
- 1 łyżeczka soli
- 2 jajka
- 4 szklanki mąki pszennej

 plus:
- 1 jajko roztrzepane z łyżką mleka do posmarowania bułeczek oraz sezam do posypania bułek

Ciepłą wodę mieszam z mlekiem, drożdżami, cukrem, masłem i odstawiam na 10 minut. Następnie dodaję jajka, sól, mąkę i wyrabiam ciasto. Gotowe elastyczne ciasto odkładam do wyrośnięcia na około godzinę. Po tym czasie ciasto lekko wyrabiam i dzielę na 10 części. Z każdej formuję bułeczkę. Układam je na blasze w odstępach, bo sporo urosną. Uformowane bułeczki przed pieczeniem odstawiam na 30 minut, żeby podrosły, po czym ich wierzch smaruję jajkiem z mlekiem i posypuję sezamem. Piekę ok. 15 minut w 200 stopniach.

Smacznego!

 Przepis pochodzi z bloga Pracownia Wypieków