Komunikat prasowy

Poranny paraliż w Bergen: skutki awarii dały się we znaki kierowcom

Maja Zych

28 listopada 2019 10:30

Udostępnij
na Facebooku
Poranny paraliż w Bergen: skutki awarii dały się we znaki kierowcom

Fragment trasy E39 został zamknięty bezpośrednio po awarii ze względu na istniejące ryzyko zawalenia się jezdni. Adobe Stock / licencja standardowa / ArenaCreative

Po poważnej awarii instalacji wodno-kanalizacyjnej, do której doszło wieczorem we wtorek 26 listopada na wysokości stacji bompenger w Sandviken, mieszkańcy musieli liczyć się z dużymi utrudnieniami, które dotknęły przede wszystkim kierowców dojeżdżających do centrum Bergen. Mimo całonocnych prac naprawczych służbom udało się otworzyć obydwa pasy zamkniętej trasy E39 dopiero w czwartek około godziny 7:30 – to spowodowało ogromne korki i opóźnienia komunikacji miejskiej w porannych godzinach szczytu.
Sytuacja zaczyna jednak powoli wracać do normalności – oprócz przywrócenia płynnego ruchu drogowego udało się też znieść ostrzeżenie dotyczące jakości wody kranowej w Sandviken.

Duże problemy na drogach

Mimo że obydwa pasy na trasie E39 zostały dziś rano otwarte, w porannych godzinach szczytu nie obyło się bez ogromnych korków w kierunku centrum miasta – płynny ruch został przywrócony dopiero około godziny 9, kiedy większość kierowców dotarła już do pracy. Skutki wycieku dały się też we znaki pasażerom komunikacji miejskiej – duże opóźnienia w obydwu kierunkach wystąpiły na liniach autobusowych: 3, 4, 5, 6, 26, 27, 83, 300 oraz 90.

O porannych problemach na trasie E39 poinformował na swoim Twitterze zachodni wydział Centrali Ruchu Drogowego:
Drogowcy zapewniają jednak, że w następnych dniach nie należy spodziewać się dalszych utrudnień związanych z awarią instalacji w Sandviken oraz przepraszają, że opanowanie sytuacji zajęło tyle czasu.

Poważna awaria

Fragment trasy E39 został zamknięty bezpośrednio po awarii ze względu na istniejące ryzyko zawalenia się jezdni – z pękniętej rury zaledwie w ciągu dwóch godzin wylało się bowiem aż 750 tys. litrów wody, które mogły naruszyć konstrukcję jezdni. Z tego powodu ewakuowano też 58 okolicznych mieszkańców, a nawet 2 000 osób otrzymało ostrzeżenie o konieczności gotowania wody kranowej.
Reklama
Gość
Wyślij
Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok