Historia
Historia norweskiej emigracji do USA
3
Już 190 lat minęło od dnia, który zapoczątkował falę imigracji Norwegów do Stanów Zjednoczonych.
4 czerwca 1825 roku ze Stavanger wypłynął niewielki żaglowiec Restauration, na pokładzie którego znalazło się 52 pasażerów. Dowódcą wyprawy był Cleng Peerson z grodu Hesthammar. Mężczyzna był już wcześniej w Ameryce, aby przetrzeć szlaki i sprawdzić, gdzie Norwegom będzie się mieszkało najlepiej. Ostatecznie wybrał okolice jeziora Ontario w Nowym Yorku - dzisiaj znajdziemy tam ulicę o nazwie Norawy Road. Norwescy przybysze zakładali też wiele osad, m.in. Norway w stanie Illinois.
Setki tysięcy podróżników
Wyprawa morska żaglowcem Restauration trwała trzy miesiące, w tym czasie liczba pasażerów wzrosła z 52 do 53 za sprawą nowonarodzonego dziecka kapitana Larsa Larsen Geilane i jego żony, Marthy.
Wyprawa z 1825 roku zapoczątkowała ponad stuletnią historię emigracji Norwegów do USA. W poszukiwaniu lepszego życia za ocean wybrało się aż 900 000 osób.
4,5 miliona Noramerykanów
Motywacja do szukania szczęścia po drugiej stronie oceanu była panująca w Norwegii bieda, podział społeczeństwa na klasy, przeludnienie i regulacje przemysłowe. Niektórzy uwierzyło w bajki dotyczące krainy mlekiem i miodem płynącej, która z otwartymi rękami przyjmie wszystkich rolników.
Obecnie w Stanach Zjednoczonych mieszka ok. 4,5 miliona Noramerykanów, czyli zamerykanizowanych potomków pierwszych norweskich osadników. W Minneapolis łatwiej spotkać Noramerykanina (58 proc. mieszkańców), niż Amerykanina z krwi i kości. Poza tym na Noramerykanów można wpaść w Minnesocie, Illinois, Dakocie, Wisconsin i Iowa.
Na poniższej mapie możecie prześledzić historię norweskiej emigracji i zobaczyć, gdzie osiedliło się najwięcej przybyszów z północnej Europy. Imigracja jest w Norwegii tematem doskonale znanym - najpierw to Norwegowie uciekali przed biedą w miejsce, które było w ich mniemaniu lepszą opcją na życie, obecnie to Norwegia dla wielu imigrantów stała się wymarzonym kierunkiem podróży.
Źrodło: abcnyheter.no, zdjęcie frontowe: fotolia.com - royality free
Reklama
To może Cię zainteresować
1
14-08-2015 13:38
2
0
Zgłoś
14-08-2015 13:09
0
-1
Zgłoś
14-08-2015 09:50
0
-1
Zgłoś