Aplikację na uprawnienia DSB wysłałem w lutym 2016 roku. W Norwegii rozpoczęli rozpatrywać moją aplikację w kwietniu 2016 roku, we wrześniu i listopadzie 2016 uzupełniałem dokumenty, ponieważ zostałem poproszony o uzupełnienie. I wreszcie, w styczniu 2017 roku, po powrocie z Sylwestra wyciągnąłem ze skrzynki pocztowej upragniony dokument. Długo to trwało, za tłumaczenie przysięgłe, po angielsku, zapłaciłem około 2 000 zł, ale warto było, ponieważ perspektywy uzyskania pracy z uprawnieniami DSB są znacznie lepsze. Pozdrawiam.