Kumpel kiedyś słuchał black metalu i choć za tym nie przepadałem to Burzum mi się podobało. Czytałem kilka artykułów o jego wybrykach. Vikernes był genialny i mógł zrobić wielką karierę bo był najlepszy w tym gatunku, ale kiedy jego kumple „diabełkowali” on potraktował satanizm na poważnie. Fani woleli „diabełkowanie” i w gruncie rzeczy to nawet nie obcięli by głowy kurczakowi a co dopiero kotu, wiec szybko o nim zapomnieli... Można obejrzeć sobie film o tym jak to było, mi się podobał. Vikernes to świr, psychopata, powinien być pod stałym nadzorem ponieważ należy do tych, którzy wcielają swoje mroczne myśli w czyn.