Znam takich, którzy wcześniej brali kredyty na kilka nieruchomości, ludzie im spłacali i to był sposób na dorobienie się jakiegoś majątku, wtedy pojęcie plebsu tu nie funkcjonowało, bardziej ludzie, którym się „chce i nie chce”... W ostatnich latach powróciło pojęcie plebsu, a ciężko być plebsem w kraju gdzie nie ma tanich wariantów i ceny są tylko dla bogaczy. Społeczeństwo jako jedna, wielka średnia klasa to był norweski sposób na dobrobyt i stabilność, nam Polakom nie trzeba mówić do czego doprowadza dzielenie społeczeństwo. W Norwegi jest to szczególne dzielenie bo nawet ambitnym i pracowitym ludziom zamyka się możliwości na dorobienie majątku, wszystko dąży do tego by ci, którzy już maja pomnażali to co maja a reszta na nich zasowala i jakoś żyła od pierwszego do pierwszego.