Nie widze, zadnego spadku w sprzedazy mocnych alkoholi (brennevin to nie tylko wodka, ale i brandy, whisky, gin, itp), jesli juz to naprawde minimalny. Te 4 tysiace w prownaniu z 800 tysiacami, to zbyt mala roznica zeby wyciagac jekiekolwiek wnioski. Poza tym w przyrodzie nic nie ginie, a statystyka nie uwzglednia ilosic alkoholu przemyconego, przywiezionego legalnie w ramach zakupow wolnoclowych i przede wszystkim nie ma HB wlasnej produkcji.
Bezsensowny artykul