Sylvi nie wycofala sie z wlasnej woli. Zostala do tego zmuszona. Ten typ czlowieka nie potrafi zauwazyc wlasnych bledow ani szczerze przeprosic. Zachowuje sie jak dziecko, nie jak dorosly i odpowiedzialny czlowiek. Trzeba bylo zobaczyc jej "przeprosiny", do ktorych podchodzila 4 razy. Inni musieli dodatkowo tlumaczyc, ze ona naprawde wyrazila skruche.
Ach...naprawde dorola z nej osoba.
Dobrze, ze zniknie (jak na razie) ze skladu ministrow. Jej retoryka pasuje do retoryki bratnich partii we Francji, Holandii i w Polsce. Partii starszacych tymi "innymi".
W Norwegii nie chcemy takiego ministra. Ministra, ktory nie potrafi pogodzic sie ze swoja porazka i atakuje inne partie w niewybredny sposob (skad my to znamy?)
Co do sedna sprawy - nikt inny niz sad nie moze pozbawic obywatelstwa, wydawac wyroki itp.
Bez niezawislych sadow dochodzi do bezprawia.
Co do kalifatu, mily przedmowco.....coz, Polska niedlugo bedzie sie mogla szczycic mianem europejskiego "kalifatu katolickiego". Juz niedlugo, niedlugo....
Boicie sie nieznanego, a wrog jest swoj.