Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

3
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

1 Post
Anna S
(AniaMS)
Wiking
Przykro mi co do Waszych doświadczeń z niesłownością Norwegów, wierzę że takie sytuacje się zdarzają, to ludzie jak i my. Są i słowni i są niesłowni. Pamietajcie, że moje słowa to mój punkt widzenia, moje doświadczenia, oczywiście Wy możecie mieć inne. Mówiłam też o tym, że oni potrzebują motywacji, że wszystko u nich dłużej trwa. Mnie osobiście to bardzo denerwuje.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -48  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(Emilia15)
Wiking
Pomimo tego, że mówię po norwesku do moich dzieci zawsze zwracam się po polsku. Nigdy nie spotkałam się z krytyką czy to ze strony nauczycieli, lekarzy a już w szczególności dzieci. Moim zdaniem to kwestia kompleksów które wynosi się z domu niestety...Moje dzieci często podkreślają, że są Polakami i nawet w szkole pomiędzy sobą rozmawiają po polsku. Nie ma mowy o wstydzie czy poczuciu izolacji.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 57  
Odpowiedz   Cytuj
2 Posty
Troll G
(Troll G)
Wiking
Droga Pani Anno, przeczytałem artykuł, posty pod nim i stwierdzam na podstawie moich własnych doświadczeń, że trudno o słownego Norwega. Może i wszystko u nich trwa dłużej, ale są pewne granice po przekroczeniu których zaczynamy się zastanawiać, czy to wszystko się dzieje na prawdę, czy może druga strona jest złośliwa lub zwyczajnie uboga w inteligencję. Świat idzie do przodu, ludzie się rozwijają i piętnowana przez Panią konkurencja w polskich szkołach jest potrzebna by tworzyć jednostki samodzielne, kreatywne i dające sobie radę w niesprzyjających warunkach. Większość świata opiera się na takich założeniach (nie słyszałem by ktoś na Harvard, Yale czy UJ dostał się, bo był dobry w pracy zespołowej a samodzielnie nie umiał nic na wyższą skalę z siebie wykrzesać). Jesteś w czymś lepszy od innych, pniesz się wyżej i szybciej, a lenie i ci, którzy mają mniejszy iloraz inteligencji zostają w tyle. Ktoś kto uczy się polegac na grupie, traci samodzielność i uzależnia się od tego systemu - idziemy do urzędu i mamy proste pytanie, a tam nikt nie potrafi na nie odpowiedzieć, lub ku uciesze obserwujących biega z pokoju do pokoju i usiłuje się dowiedzieć czegoś co powinien wiedzieć pierwszego dnia pracy - to kastracja intelektualna, wzbogacona możliwością wytłumaczenia się słowami 'nikt tego nie wie', bo wtedy odpowiedzialność już nie jest tej osoby, tylko całej grupy, a więc spoko luz bo skoro nikt nie wiedział to ja też nie musiałem... Mam brata który niedawno konczył się uczyć. Mam kuzynkę, której córka jest w pierwszej klasie a syn jest w czwartej. Uczą się niezle, mają czas na zabawę i zajęcia dodatkowe, wiec pytam jaki program nauczania maja Pani koleżanki, że ich dzieci do 23 siedzą w książkach? Ja maturę zdawałem czternaście lat temu i pamiętam, że zawsze był czas na wszystko, a plecaki były trochę mniej ciężkie (nie zabieraliśmy laptopów, komórek, zasilaczy i - w przypadku dziewczyn - kosmetyczek, do szkoły). Co do wstydu w szkole przed innymi rodzicami, to sprawa wychowania i tyle. Mój syn jeszcze do szkoły nie chodzi, ale kiedyś będzie i nigdy nie będzie się wstydził tego kim jest i skąd się wywodzi, niezależnie czy będzie to szkoła w Polsce, Norwegii, USA czy Japonii. A co do spraw finansowych to Norwegia niestety będzie już niedługo miała problemy, bo jeżeli w ciągu dwóch następnych dekad nie zatrudnią dwustu tysięcy pracowników rocznie, system emerytalny zacznie się sypać, ponieważ emerytury, socjal i innego rodzaju benefity wypłacane, już w tym momencie drenują ten kraj na poziomie jakiego Norwegia nie przewidziała, wiec juz teraz sięgają do rezerw (o których Pani pisała, że na kilkaset lat starczą, a tymczasem 2050 rok jest dla Norwegii pod tym względem jednym wielkim znakiem zapytania).
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 79  
Odpowiedz   Cytuj
51 Postów
Radi Radi
(Radi)
Nowicjusz
A może my źle odbieramy tą ich fałszywość ? Może to taka po prostu ich mentalność ? Jedno jest pewne: są do bólu pragmatyczni i wykalkulowani
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 68  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post
Anna S
(AniaMS)
Wiking
Emilia15, ja zawsze i tylko mówię do dzieci po polsku, w każdej sytuacji. I nigdy nie w żaden sposób nie dałam im do rozumienia, że polskości trzeba się wstydzić! Moja mama spytała synka, "Sebuś, ty jesteś bardziej Norweg czy Polak, a może troszkę Polak, troszkę Norweg?" A on na to, nie babciu, ja jestem BARDZO Polak i BARDZO Norweg. Synek ma 4,5 roku. To chyba świadczy o tym jak wychowujemy dzieci, w poczuciu dumy z każdej przynależności narodowej. Z córką, która ma 12 lat był o tyle problem, że ona wchodzi w wiek nastoletni i bardzo chce być akceptowana i nie odstawać. Ja dużo z nią rozmawiam o takich postawach konformistycznych, że to mi się nie podoba. Ale to taki wiek. Teraz jesteśmy w Polsce i ona nie chce żeby tata mówił do niej po norwesku przy koleżankach, więc znów ja ją zawożę na urodziny. I tak role się odwróciły. Czytajcie proszę tekst ze zrozumieniem.. i troszkę z dystansem
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -61  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post
Cartrans77
(Cartrans77)
Wiking
Bull shit....poprostu bzdury i koniec
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 38  
Odpowiedz   Cytuj
296 Postów

(3sort)
Stały Bywalec
karsk napisał:
To co jest slabe w polskiej emigracji, to to ze z takiego czy innego powodu musimy emigrowac zamiast robic to z wyboru. Nawet taka wyksztalcona osoba , majaca meza ktory zna i pewnie akceptuje Polske skoro dal rade w niej mieszkac i pracowac, nawet taka osoba czuje sie na pozycji straconej.

Niestety, osoba ktora ze wzgledu na swoja kulture osobista, wdziek, wiedze , talent , doswiadczenie , osiagniecia etc etc bylaby w swoim kraju otaczana powszechnym uznaniem tutaj zazwyczaj jest tylko imigrantem z Europy Wschodniej.
Pozdrawiam

No musze przyznac, ze jest to bardzo przykre ze jestes az tak zakompleksiony i tak niewiele masz wiary w siebie Moze bys jakiejs pomocy zasiegnal u jakiegos profesjonalisty?
A moze zmiana srodowiska?
Nie najlepiej wplywa na psychike ciagle i wylaczne przebywanie z grupa emigrantow, ktorym sie nie powiodlo. Szukaja tylko winnych dookola zamiast od czasu do czasu popatrzec na siebie Konsekwentnie tez narkotyzuja sie swoja tradycja a zycie przechodzi im kolo nosa i niczego nie osiagaja. Najgorsze jednak sa ich sklonnosci do masochizmu. Z wyimaginowanego musu meczasie w kraju ktorego nienawidza i mecza sie wpracy z glupimi Norwegami.
Zastanow sie
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
9 Postów
Radoslaw Chilinski
(paralotniarz)
Wiking
TROLL G
Brawo brawo i jeszcze raz brawo.Ta kobieta niestety związała się z norwegiem i cóż jej powiedzieć na ten temat.Niestety już jest za pózno skoro są dzieci,a pisanie pozytywów w świetle jej wyobrazni to nic dobrego dla ludzi którzy choć troszeczke myślą.Jest to kraj ludzi pozbawionych myślenia,bardzo płytkich którzy głowe mają w chmurach bo przecież to cały świat niemalże chce do nich przyjechać.Kogo tu tak naprawde ciągnie i po co ??? a no tylko korona większość tu przyciągneła nic poza tym.Kraj faktycznie jest piękny ale latem które trwa może cztery tygodnie i nic poza tym.Cóż,trzeba pochwalić Norwegów bo dużo Polaków opuszcza kraj zidiociałych samolubów aby następni przyjeżdzali i ich wzbogacali,ale jeszcze chwila i zawali się to wszystko,korona już na psy zeszła także nic tu po nas niebawem.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 31  
Odpowiedz   Cytuj
277 Postów
3sort napisał:
karsk napisał:
To co jest slabe w polskiej emigracji, to to ze z takiego czy innego powodu musimy emigrowac zamiast robic to z wyboru. Nawet taka wyksztalcona osoba , majaca meza ktory zna i pewnie akceptuje Polske skoro dal rade w niej mieszkac i pracowac, nawet taka osoba czuje sie na pozycji straconej.

Niestety, osoba ktora ze wzgledu na swoja kulture osobista, wdziek, wiedze , talent , doswiadczenie , osiagniecia etc etc bylaby w swoim kraju otaczana powszechnym uznaniem tutaj zazwyczaj jest tylko imigrantem z Europy Wschodniej.
Pozdrawiam

No musze przyznac, ze jest to bardzo przykre ze jestes az tak zakompleksiony i tak niewiele masz wiary w siebie Moze bys jakiejs pomocy zasiegnal u jakiegos profesjonalisty?
A moze zmiana srodowiska?
Nie najlepiej wplywa na psychike ciagle i wylaczne przebywanie z grupa emigrantow, ktorym sie nie powiodlo. Szukaja tylko winnych dookola zamiast od czasu do czasu popatrzec na siebie Konsekwentnie tez narkotyzuja sie swoja tradycja a zycie przechodzi im kolo nosa i niczego nie osiagaja. Najgorsze jednak sa ich sklonnosci do masochizmu. Z wyimaginowanego musu meczasie w kraju ktorego nienawidza i mecza sie wpracy z glupimi Norwegami.
Zastanow sie


Ten z ta sama zdarta plyta.
A obiecał, że nie będzie za mną lazil.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 7  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post
Anna S
(AniaMS)
Wiking
Panie Radosławie Chiliński, no ja to faktycznie na straconej pozycji już jestem i nic się nie da zrobić. Chyba tylko związek z "ciapatym" mógłby być gorszy. Zamiast jak przystało na Polkę tylko z "prawdziwym Polakiem".... ehhh Przykro czytać.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -67  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok