Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

4
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Czytali temat:
diana p (3085 niezalogowanych)
5815 Postów
pati muzia
(patim)
Maniak
nie wystarczy zrec norweskie parowy
trzeba sie odzywiac
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 2  
Odpowiedz   Cytuj
2524 Posty
K T
(Imperator1988)
Maniak
Dobrze sie udalo APer og SVin wyprac umysly folkenorska skoro nawet uwierzyli ze w tym kraju mozna zezrec cos dobrego.... Praktycznie caly asortyment w sklepie to produkty dla proletariatu i pod tym wzgledem sa lepsze niz w Polsce produkty dla proletariatu lecz to wszystko nic innego niemozna kupic tak jak w Polsce.

Jeszcze do niedawna tak do poczatku lat 90-tych to norski w sklepach mieli tylko jeden typ sera i jeden typ szynki..... A obecnie to mozna kupic jedynie szynke pokrojona w plastikowych opakowaniach dobrze zakonserwowana.... A kielbasy? Wszystko to sa parowki niemozna kupic normalnej kielbasy w ogole.... jedyne co przypomina odrobine normalna kielbase to zra na swieta i nazywa sie bodajze vossakorv i bardzo rzadko to znalezc mozna w sklepie. Tak to tylko parowki w roznych opakowaniach.... A niech ktos znajdzie tu cos takiego jak kielbasa mysliwska, albo Slaska albo cokolwiek normalnego co w Polsce mozna kupic i ugrillowac..... a tu mozna conajwyzej parowke z grilla zezrec.... Juz niemowie o tym ze kabanosow sie nieuswiadczy lub czegos takiego jak krakowska sucha.... zeby niemowic o kindziuku....

W Polsce jest gigantyczny wybor i mozna kupic drogie i dobre produkty dla kapitalistow.... w Norwegii w sklepie jest wszystko na jedna nute i tylko podrawsowane wersje "proletariat only"..... To juz w Szwecji maja duzo wiekszy wybor.... Ktos cos mowil o "Biedronkach i Tesco".... to wyobrazice sobie ze w Norwegii sa tylko Biedronki i Tesco zwane: Rema, Kiwi, ICA.... nie ma zadnego pozadnego sklepu nawet zabojady od Auchan (tam jest ogromny wybor od badziewia po dobre produkty) sie niepojawily....

PS. Jesli chodzi o jedna rzecz to maja lepsza oferte niz w Polsce: Mrozone Pizze pod tym wzgledem norski sa dobrze wyposazone.... Tyle ze kto by w Polsce kupowal mrozona pizze jak w Polsce to prawie darmowo mozna zjesc pizze w pizzeri albo zamowic z dowozem..... To nawet jak chce sie wykarmic wiejska impreze to sie dzwoni do pizzeri....
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 1  
Odpowiedz   Cytuj
2 Posty
Wioletta Sajan
(WiolettaSajan)
Wiking
Mogę wozić co chcę i ile chcę i nikogo to nie powinno obchodzić...na szczęście wymyślili lodówki samochodowe ale widzę że co poniektórzy o tym nie wiedzą albo są zbyt tępi żeby pomyśleć. Widzę że na tym forum zawsze dyskusja schodzi poniżej przeciętnej inteligencji człowieka.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 3  
Odpowiedz   Cytuj
3656 Postów
Anna Bak
(Lindemans)
Maniak
Imperator1988 napisał:
Dobrze sie udalo APer og SVin wyprac umysly folkenorska skoro nawet uwierzyli ze w tym kraju mozna zezrec cos dobrego.... Praktycznie caly asortyment w sklepie to produkty dla proletariatu i pod tym wzgledem sa lepsze niz w Polsce produkty dla proletariatu lecz to wszystko nic innego niemozna kupic tak jak w Polsce.


No co ty powiesz ? Ciekawa jestem czym i jak ty sie w ogole odzywiasz ?
skoro twierdzisz, co powyzej, to znaczy, ze nie masz nawet bladego pojecia o asortymencie zywnosci w Norwegii. Nigdy nie jadasz wolowiny, baraniny, wieprzowiny, dziczyzny, drobiu, ryb, owocow morza, ktore to w Norwegii sa znakomitej jakosci ? W Polsce rowniez mozna kupic je w znakomitej jakosci, tylko problemem sa ceny w stosunku do zarobkow. Wedliny powiadasz
Mi akurat nie brakuje najtanszych polskich kielbas, ktore raczysz wymieniac (zmielone chrzastki, skory, odpady plus odrobina miesa ). Wyglada na to, ze nie masz rowniez zielonego pojecia jaki wyroby wedliniarskie sa dostepne w Norwegii. Wylacznie "kokt skinke" w plasterkach zauwzyles - to gratulacje Moze rozejrzyj sie troche, to i dotrze do ciebie jaki jest asortyment wedlin w Norwegii.Jak sie dobrze rozejrzysz po polkach, to wyrobow typu "kindziuk" bedziesz mial do wyboru, chyba ze nie masz pojecia jak sie robi takie wedliny Czegoz to rowniez z nabialu nie ma na polkach ? Jakich warzyw, owocow nie ma ?

Co do grila, to wiesz, nie kazdy ma ochote napychac kiszki najpodlejszymi kielbasami Polecam steki wolowe i inne, poledwiczki (znakomicie i szybko sie przyzadza), oraz zwyczajnie karkowka, schabowe z kostka, drob, ryby....Sprobuj kiedys, zamiast obzerac sie sie skorami swinskimi, chrzastka, krowimi wymionami itp (to zawartosc polskich kielbas na grila, ktore tak cie rajcuja

Moze napisz, czego to dokladnie nie udalo cie sie kupic w Norwegii, pomijajac smierdzace ogorki, kapuste, wyroby seropodobne i najpodlejszej jakosci kielbasy typu - slaska, podwawelska itp.

Czekam z utesknieniem na ta liste
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 2  
Odpowiedz   Cytuj
5815 Postów
pati muzia
(patim)
Maniak
Mogę wozić co chcę i ile chcę i nikogo to nie powinno obchodzić...na szczęście wymyślili lodówki samochodowe ale widzę że co poniektórzy o tym nie wiedzą albo są zbyt tępi żeby pomyśleć. Widzę że na tym forum zawsze dyskusja schodzi poniżej przeciętnej inteligencji człowieka.
masz calkowita racje i tylko jakis nieudacznik moze zaprzeczyc

jakj impek napisal
A kielbasy? Wszystko to sa parowki niemozna kupic normalnej kielbasy w ogole.... jedyne co przypomina odrobine normalna kielbase to zra na swieta i nazywa sie bodajze vossakorv i bardzo rzadko to znalezc mozna w sklepie. Tak to tylko parowki w roznych opakowaniach.... A niech ktos znajdzie tu cos takiego jak kielbasa mysliwska, albo Slaska albo cokolwiek normalnego co w Polsce mozna kupic i ugrillowac..... a tu mozna conajwyzej parowke z grilla zezrec.... Juz niemowie o tym ze kabanosow sie nieuswiadczy lub czegos takiego jak krakowska sucha.... zeby niemowic o kindziuku....

W Polsce jest gigantyczny wybor i mozna kupic drogie i dobre produkty dla kapitalistow.... w Norwegii w sklepie jest wszystko na jedna nute i tylko podrawsowane wersje "proletariat only".



prawie cale zycie tu spedzil
a nie jakies marne 6 lat podcierajac tylki z gowna jak niektorzy

gownojady zawsze beda szkalowac polska zywnosc i wszystko co polskie
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 4  
Odpowiedz   Cytuj
2524 Posty
K T
(Imperator1988)
Maniak
Jesli chodzi o wedliny to kindziuk moze ktos znalazl gdzies w Oslo lecz w miejscach takich jak Skien to czegos takiego sie nieuswiadczy chyba ze ktos chce do kindziuka porownac to smierdzace norweskie suszone mieso.... A jesli chodzi o wedliny to w sklepie wszystkie sa pociete i zapakowane w plastik niemozna kupic czegos takiego jak poledwica w Polsce zeby smakowalo chociaz podobnie.

A co do kielbas to nawet najdrozsze jakie maja to sa zwyczajne parowki.... nie ma normalnej kielbasy z miesa.... jedyne co przypomina normalna kielbase to jest vossakorv i czasem sie pojawia w normalnej wersji przed Swietami a tak to trudno znalezc i smakuje gorzej od Polskich kielbas.... Pozatym nawet wiekszosc tego miesa surowego jakie norski sprzedaja to niemoze sie porownac ze swiezym miesem w Polsce kupowanym w mniejszych sklepach przy lokalnych rzezniach... i czuc to po efektach smakowych bo akurat ja nigdy takiego pomyslu niemialem aby samemu sie "bawic" w przygotowywanie jakiegos miesa na schabowy, mielony etc. Obranie ryby to jedyna z czynnosci wnerwiajacych do ktorej sie moge zmusic.

Zyjac w Vadsø np. to moim ulubionym produktem byla pizza z pudelka do upieczenia w piekarniku bo akurat to jedno im wyszlo ze maja duzy wybor chociaz w Finlandii w Nuorgam byl zdecydowanie lepszy wybor nawet pizz.... Do tego jajka tez sa tutaj normalne (bo trudno przerobic kury by znosily jajka bedace czyms niejadalnym co spelnia jakies normy niesmacznosci (zdrowia)).... a pozatym krewetki, losos wedzony.... takie cudactwa smakuja normalnie... pomidory etc. tez bo to z importu nieprzerabiane.... A do tego cala gora ryb ktore trzeba bylo norska rozdawac zeby sie niezepsuly.... bo co czlowiek mial robic na koncu swiata ryby lowic jedynie w czasie wolnym...

Tak czy inaczej wystarczy wejsc do Auchan w Polsce aby zobaczyc jak powinien wygladac wybor towarow w sklepie czegos takiego to nawet w Oslo nie ma.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 2  
Odpowiedz   Cytuj
5815 Postów
pati muzia
(patim)
Maniak
lasos norweski ma duzo DDT a nawet pp-DDE
potwierdzone przez The Pesticides Residues Monitoring Programme
Health & Safety Executive HSE
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -1  
Odpowiedz   Cytuj
2524 Posty
K T
(Imperator1988)
Maniak
A niech ma co tam miec powinien wazne ze smakuje "normalnie"... nie mowie o walorach "zdrowotnych" tylko o tym czy cos jest "smakowe" czy tez niedobre. Pozatym lososia mozna tez "upolowac" stojac caly weekend nad rzeka i niestrudzenie machajac wedka spinningowa.... lub siedzac na stoleczku i czekajac az laskawie ogryzie krewetke.... Albo polaczenie jednego i drugiego.

Salt wedka muchowa niezalecam gdyz mozna bardzo szybko i skutecznie w najlepszym razie kompletnie siebie i wszystko dookola zaplatac.... a w gorszym razie zlowic ucho kogos w poblizu.... lecz ostatnia rzecza jaka sie zlowi bedzie losos chyba ze spedzi sie pare dni uczac jak to sie lowi takim czyms...

Na ryby etc. nienarzekam.... chociaz karpia czy amura to sie nieuswiadczy.... Narzekam za to na brak kielbasy normalnej.... jedyne co istnieje to vossakorv.... do tego brak kabanosow czy tez kindziuka.... a wracajac do ryb to sledzie zrobione po norwesku smakuja jakby ktos namoczyl je w 1kg cukru i sa kompletnie niejadalne bo slodkie... a normalnie zrobionych kupic sie nieda.... conajwyzej z filetow mozna zrobic samemu ale komu by sie chcialo....
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -1  
Odpowiedz   Cytuj
3656 Postów
Anna Bak
(Lindemans)
Maniak
Cysorzu, czekam na ta liste, czego (oprocz wymieninych : smierdzacych ogorkow i tego co tam jeszcze wymienilam) nie udalo ci sie kupic w Norwegii Konkretnie wymien, inaczej to tylko pustoslowie i wodolejstwo - w tym jestes niepokonany, ale nie o tym rozmawiamy

Tylko prosze nie wypowiadaj sie wiecej na tematy wedkarskie, bo ....
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -1  
Odpowiedz   Cytuj
3656 Postów
Anna Bak
(Lindemans)
Maniak
Imperator1988 napisał:
A niech ma co tam miec powinien wazne ze smakuje "normalnie"... nie mowie o walorach "zdrowotnych" tylko o tym czy cos jest "smakowe" czy tez niedobre.

W tej kwestii, to juz indywidulany wybor kazdego konsumenta. Czy traktuje wlasne cialo jak smietnik, czy raczej nie "Smakuje normalnie", to rowniez bardzo subiektywny zwrot. kazdy ma swoje preferencje, ale chyba nie o tym byla mowa, tylko czego tu nie mozna kupic, a mozna w Polsce
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 2  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok