Dla mnie jest nas i tak za mało, ale tylko tych co pracują i nie robią nic takiego co przynosi zlą opinie, oraz brak zaufania dla reszty reszcie polaków w Norwegii. Wszelkie dziwne rzeczy rodem z pod celi, oraz ciągle przeklinanie i postawa pępka świata wszem i wobec, przynoszą nam wymierną szkodę w postaci gorszego traktowania nas jako ogółu polaków. Zasada jest prosta: Jak można szanować kogoś kto sam się nie szanuje? Gdyby był nas tu milion pracujących, grzecznych, nic nie kombinujących pod górkę, otwartych na innych polaków. To wszystkie inne narodowości i Norwedzy przekonali by się do nas może nie wszyscy, ale o wiele więcej jak teraz. Dostawali byśmy lepsze oferty pracy, na lepszych warunkach, łatwiej było by wyszukać mieszkanie do wynajęcia itd.To że oni traktują nas jak my Rosjan, czy innych u siebie, boli nas. Co można poradzić na to? Moim zdaniem: Próbować walczyć ze wszystkim co psuje nam opinię w śród rodaków. Chamstwem, złodziejstwem, przemytem itd. Co komu z tego, że wypije taniej piwo, lub kupi coś taniej od złodzieja, jak przez opinie jaką mamy przez garstkę rodaków, nie dostanie nigdy stabilnej pracy. Nie kupi mieszkania, aby zamiast spłacać swoje, to wyrzuca w błoto co miesiąc parę tysięcy koron na wynajęcie jakiegoś kąta do życia?