Grenland czyli Skien & Porsgrunn i okolice - Norwegia

Ciekawe czy w ciagu 2013stego przybylo moze troche nowych weekendowych degustatorow wodki? Czy nadal wszedzie tylko same norski jak kiedys?

Pod koniec wrzesnia opuszczam kraniec ziemi aby umiejscowic sie na posadzie Rådgiver u Fylkesmannen w Skien. I z tej okazji poszukuje pijacych w weekendy aby moc tworzyc polskie imprezy. Podobno jest taki naplyw polakow ze chyba nie bedzie trzeba nadal pic przed komputerem co weekend ?

Imperator1988 napisał:
Ciekawe czy w ciagu 2013stego przybylo moze troche nowych weekendowych degustatorow wodki? Czy nadal wszedzie tylko same norski jak kiedys?

Pod koniec wrzesnia opuszczam kraniec ziemi aby umiejscowic sie na posadzie Rådgiver u Fylkesmannen w Skien. I z tej okazji poszukuje pijacych w weekendy aby moc tworzyc polskie imprezy. Podobno jest taki naplyw polakow ze chyba nie bedzie trzeba nadal pic przed komputerem co weekend ?

..to współczucia dla Ciebie.
I nie chwal się tak!!!! bo nikogo to nie interesuje.

Wywalą cie tak szybko jak przyjdziesz,..... cwaniaku!

Pisalem tu o piciu wodki i imprezach. Ale widze jedyne co wylapales z posta to blyskawiczny postep mojej kariery, czyzby wyrzucili z pracy przy lopacie ze zawisc taka jak u socjalisty z SV?

No coz wspolczuje. Trzeba sie bylo uczyc czegos pozytecznego tez by ci dali posade a jak sie imprezowalo i bawilo a na szkole rzucalo kamieniami to trzeba z lopata czekac na laske kapitalisty czy da prace czy permittering bedzie.

Nie martw sie oto kiedy mnie awansuja wyzej lub jako prokuratora pieskow zatrudnia. Tutaj tematem jest poszukiwanie chetnych na wodke. A nie roztrzasanie zali osob o osobowosci socjalistycznej czyli: "czy sie stoi czy sie lezy to sie nalezy".

Wiec wszystkich chetnych do konsumpcji wysoko procentowych trunkow od konca Wrzesnia w okolicach Grenland zapraszam na wodke

Wkeilo sie dwa razy to samo bo forum sie zacielo.

Imperator1988 napisał:
Pisalem tu o piciu wodki i imprezach. Ale widze jedyne co wylapales z posta to blyskawiczny postep mojej kariery, czyzby wyrzucili z pracy przy lopacie ze zawisc taka jak u socjalisty z SV?

No coz wspolczuje. Trzeba sie bylo uczyc czegos pozytecznego tez by ci dali posade a jak sie imprezowalo i bawilo a na szkole rzucalo kamieniami to trzeba z lopata czekac na laske kapitalisty czy da prace czy permittering bedzie.

Nie martw sie oto kiedy mnie awansuja wyzej lub jako prokuratora pieskow zatrudnia. Tutaj tematem jest poszukiwanie chetnych na wodke. A nie roztrzasanie zali osob o osobowosci socjalistycznej czyli: "czy sie stoi czy sie lezy to sie nalezy".

Wiec wszystkich chetnych do konsumpcji wysoko procentowych trunkow od konca Wrzesnia w okolicach Grenland zapraszam na wodke

I tu Cię zaskoczę. Jestem inżynierem i nie pracuje przy łopacie.
Zal mi takich mośków jak ty,....... którzy się sami dowartosciowywuja, bo nie ma kto inny tego zrobić.
Jesteś samotny chyba.
To przyczyna.
...ale spójrz w lustro i puknij się w głowę.

My tu cysorza wszyscy znamy

Skoro jestes inzynierem to naprawde dziwne ze jedyne co potrafisz wylapac z wypowiedzi o tworzeniu imprezy i wodce to informacja o mojej karierze.

Poczym zamiast odrazu sie pochwalic to pojawia sie zawisc i wyssane z palca marzenie o tym ze mnie wywala zamiast dalej awansowac Tak nie pisze inzynier z wysoka pensja, z taka zawiscia od ktorej post az kipi to pisze prosty robotnik ktoremu zal ze nie ma

A jesli rzeczywiscie jestes inzynierem i tylko masz bardzo dziwny tok myslenia (chociaz na 90 % robotnik ktoremu zal pewna czesc ciala sciska i stad zawisc) to zawsze sie mozesz pochwalic kim jestes gdzie pracujesz itp itd. Czy tez jak pewien wlasciciel "niezwykle wielkiej firmy" nieda sie pochwalic bo nie ma tego czym sie chwali ?

A wracajac do tematu to temat byl o nowych polakach w Grenland i chetnych do picia wodki w weekendy a nie o rozwoju mojej kariery czy o inzynierach o zawistnej mentalnosci operatora lopaty.

No ja jestem innego zdania kolego.
Skromność to cnota

Chwalenie się co kto ma i ile zarabia jest prostackie i ...dziecinne.
Przykro mi to stwierdzić, ale....takie masz jeszcze zapatrzenie na świat.
Ale,.....zrozumiesz to kiedys, to jest dla Ciebie pocieszające.

Niezamierzam zmieniac zapatrzenia na swiat tylko wedrowac krok po kroku w gore robiac ku temu ile sie da. A nie jak ktos leniwy kto jak do pracy dotrze to juz sie niedoszkala nie zdobywa wiedzy kompletnej dzieki ktorej moze wygrywac i rozwiazywac zagadnienia z ktorymi inni sobie nieradza.

W kapitalistycznym swiecie (powoli na szczescie jest coraz bardziej kapitalistyczny) liczy sie tylko pieniadz i pozycja. Ktos kto dotrze tam gdzie trzeba moze bardzo duzo. Od tak sobie "pstryk palcami" jest klub pilkarski jeden z najlepszych (np. Dyskobolia) i pstryk juz go nie ma. Albo pstryk jest fabryka z paroma tysiacami pracownikow i pstryk juz jej nie ma. Nie mowiac juz o tym ze moze spelnic swoje wszystkie pragnienia kupic cokolwiek tylko zapragnie.

Jedyna sluszna mentalnosc to zawsze isc do gory i starac sie walczyc o wiecej. Ale to nie o tym jest temat tylko o wodce i imprezach.

A przez te wszystkie dygresje i sciane tekstu to mozliwi chetni do picia wodki i weekendowego imprezowania niedoczytaja do punktu gdzie pisze o imprezach......

Imperator1988 napisał:
Niezamierzam zmieniac zapatrzenia na swiat tylko wedrowac krok po kroku w gore robiac ku temu ile sie da. A nie jak ktos leniwy kto jak do pracy dotrze to juz sie niedoszkala nie zdobywa wiedzy kompletnej dzieki ktorej moze wygrywac i rozwiazywac zagadnienia z ktorymi inni sobie nieradza.

W kapitalistycznym swiecie (powoli na szczescie jest coraz bardziej kapitalistyczny) liczy sie tylko pieniadz i pozycja. Ktos kto dotrze tam gdzie trzeba moze bardzo duzo. Od tak sobie "pstryk palcami" jest klub pilkarski jeden z najlepszych (np. Dyskobolia) i pstryk juz go nie ma. Albo pstryk jest fabryka z paroma tysiacami pracownikow i pstryk juz jej nie ma. Nie mowiac juz o tym ze moze spelnic swoje wszystkie pragnienia kupic cokolwiek tylko zapragnie.

Jedyna sluszna mentalnosc to zawsze isc do gory i starac sie walczyc o wiecej. Ale to nie o tym jest temat tylko o wodce i imprezach.

A przez te wszystkie dygresje i sciane tekstu to mozliwi chetni do picia wodki i weekendowego imprezowania niedoczytaja do punktu gdzie pisze o imprezach......


A masz tam jeszcze miejsce na rodzinę? ....czy u Ciebie to nieistotne?
Wiesz co to?
Z Twojego toku myślenia wnioskuje już ze jesteś biedny.