MaW napisał:
Hej Sethur!To lubie-krotko i na temat.
Nie jest to jednak zdanie mieszkających tu Polaków tylko ocena jednego z forumowiczów.Oczywiście bez urazy.
Tak rozwinawszy... do Polonusa, kiedy jeszcze istnial mialem dwie minuty na piechote

... i poza Karmi, Majonezem Kieleckim, Kasztankami i od czasu do czasu wedlina (bo trafiala sie niezbyt zjadliwa

.. nic tam nie kupowalem..
Wydaje mi sie, ze czesc z nas przywykla do skandynawskiego jedzenia.. Poza tym dosc blisko do Szwecji, gdzie w jednym miejscu mozna sie zaopatrzyc w dobre fajki/cygara, dobry alkohol.. i przy okazji calkiem obszerny asortyment polskiego zarcia w przystepnych cenach....
Podzielam zdanie Lærer'a.. bar szybkiej obslugi z polskimi przekaskami.. to jest to
Powodzenia