Przedszkola w Norwegii będą tańsze. Trzeba poczekać rok

Wiadomość tę 5 września przedstawili premier Jonas Gahr Støre, minister edukacji Tonje Brenna, minister finansów Trygve Slagsvold Vedum oraz minister ds. dzieci i rodziny Kjersti Toppe w przedszkolu św. Olafa w Sarpsborg.

W norweskich przedszkolach uczy się prawie 300 tys. dzieci. Obecnie maksymalna cena za opiekę dzienną wynosi 3 tys. koron miesięcznie, ale za rok spadnie o 1000 koron. Zmiany zostaną uwzględnione w przyszłorocznym budżecie państwa i w 2024 r. będą kosztować ok. 1,5 mld koron. Całoroczny koszt wyniesie nieco ponad 3 mld koron.

– To historyczny impuls dla opieki społecznej i dostępności przedszkoli dla wszystkich. Jestem bardzo dumna z tego posunięcia i mam nadzieję, że rodziny w całym kraju zobaczą, że przyniesie im to korzyści – mówi Brenna w rozmowie z NTB.

Rząd udostępnił już opcję bezpłatnego przedszkola dla trzeciego dziecka. Ponieważ w przypadku drugiego dziecka obowiązuje również zniżka w wysokości 30 proc., maksymalna cena, jaką rodzina musi zapłacić za opiekę dzienną – niezależnie od liczby dzieci przebywających w przedszkolu w tym samym czasie – wyniesie 3400 koron miesięcznie po uwzględnieniu nowej ceny.

Od 1 sierpnia przyszłego roku rząd dodatkowo obniży ceny w gminach o stopniu centralności 5 i 6 do 1500 koron miesięcznie. Centralne Biuro Statystyczne dzieli norweskie gminy według wskaźnika od 1 do 6, gdzie 1 to gminy najbardziej centralne, a 6 najmniej. W sumie w tych dwóch kategoriach znajduje się 212 gmin. Przykładami są Alstahaug, Stranda, Rauma, Trysil, Vaksdal, Bømlo, Sogndal, Ulvik, Høyanger, Aurland, Frøya i Inderøy. Przedszkole jest już bezpłatne dla rodzin w Troms i Finnmark.

– W przypadku najsłabiej zabudowanych gmin okręgowych cena zostanie teraz obniżona o połowę z 3000 do 1500 koron. Dzięki temu rozwiązaniu rodzina z dwójką dzieci zaoszczędzi 28 050 koron rocznie i osiedlenie się w okolicy stanie się bardziej atrakcyjne dla młodych ludzi – mówi Vedum.

Źródła: NTB, regjeringen.no