Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
Zimny początek tygodnia

 
 
W nocy z niedzieli na poniedziałek 14. stycznia odnotowano w Norwegii Południowej najniższe jak dotąd tej zimy temperatury. W najzimniejszych miejscach były nawet -34 stopnie.


Trzy najzimniejsze miejsca dzieli zaledwie 0,2 stopnia Celsjusza. W Leirflaten w gminie Sel w Opplandzie termometry pokazały -34 stopnie. Na drugim i trzecim miejscu uplasowały się Tynset i Røros z temperaturą, odpowiednio, - 33,9 oraz - 33,8 stopnia Celsjusza.

Łącznie w całym kraju temperatury poniżej -30 stopni odnotowano w pięciu miejscach, a w kolejnych dziesięciu pomiędzy -25, a -30.

Mróz będzie trzymał

- Mieliśmy najzimniejszą, jak dotąd tej zimy, noc - mówi Jan Inge Hansen z Instytutu meteorologii i wyjaśnia, że kolejna noc może być jeszcze bardziej mroźna, ale że to prawdopodobnie już szczyt tego, czego możemy spodziewać się w Południowej Norwegii jak chodzi o niskie temperatury.

W porównaniu z temperaturami w Norwegii Południowej, aura na północy przedstawia się wyjątkowo łagodnie.

- Ale w nadchodzących dniach temperatury na północy zapewne trochę spadną, a na południu w środę lub czwartek nieco wzrosną - uspokaja Hansen.

W Oslo najzimniej

Jeśli chodzi o norweskie miasta, najzimniejsza okazała się minionej nocy stolica. Odnotowano tam -15,3 stopnia Celsjusza. Na kolejnych miejscach znalazły się: była stolica, czyli Trondheim (-12,5 ºC) oraz Kristiansand-Kjevik (-9,6 ºC). Dalej Bergen (-7,6 ºC) i Stavanger (-6,1 ºC). Spośród dużych miast najcieplej było w Tromsø: +0,1ºC



Źródło: Aftenposten

 

 


 


Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok