
Foto: sxc.hu |
Dyrektorzy szkół są zdania, że Norwegowie specjalnie zapisują swoje pociechy do innych szkół. Jak mówi Grete Wahlmann ze szkoły Vahl dzieje się tak z obawy, że ich dziecko będzie jedynym Norwegiem w klasie.
Przewodniczące grupy matek somalijskich dzieci z innych szkół martwią się, że takie podziały wpłyną na zastój procesów integracji. - Jak mamy się integrować ze społeczeństwem kiedy wszyscy od nas uciekają? - pytają. Dzieci rdzennych Norwegów i nasze mogłyby dzielić się swoją wiedzą, językiem, kulturą gdyby były zebrane razem w szkole, ale teraz jest to niemożliwe. Potrzebujemy tutaj więcej norweskich uczniów.
W innych dzielnicach stolicy problem zgłaszania Norwegów do szkół polega na tym, że w wielu miejsca mieszkają głównie obcokrajowcy, co wpływa na nierówne podziały etniczne wśród pierwszoklasistów.
Źródło: Abcnyheter

Reklama
To może Cię zainteresować