Czytelnia
Z odsieczą polskiej mowie
Trudności w wymowie i problemy z polską gramatyką mogą wynikać z ograniczonego posługiwania się językiem na co dzień. Polski trzeba po prostu ćwiczyć, wynika z naszej rozmowy z polską szkołą we Fredrikstad.
Właściwie to "Polska Społeczna Szkoła Sobotnia im. Janusza Korczaka", która działa przy Związku Polaków we Fredrikstad. Liczy już siedemdziesięciu uczniów i pięć klas podstawowych. Jest też oddział przedszkolny, a w tym roku utworzono także - po raz pierwszy w historii szkoły - klasę gimnazjalną.
- Młodzież jest przygotowywana do egzaminu z języka polskiego na maturze norweskiej - w imieniu zarządu szkoły mówi Lidia Wieczorek - Język polski jako drugi język obcy.
Placówka stanowi także miejsce zgromadzeń Polonii z Fredrikstad, głównie dzięki współpracy ze Związkiem Polaków w gminie, zaangażowaniu rodziców i wsparciu norweskich władz, które udostępniły budynek do prowadzenia zajęć za darmo. Czesne wynosi 1200 koron na semestr za dziecko.
- Celem szkoły jest nie tylko nauka polskich dzieci rodzimej kultury, ale także przeistoczenie się w ośrodek kultury polskiej w Østfold - mówi Zbigniew Górski, przewodniczący szkoły.
Ale szkoła ma także bardzo praktyczny wymiar: przychodzi z odsieczą polskim dzieciom, które zmagają się z językiem ojczystym.
Rozpoczęcie roku szkolnego 2014/2015
fot. szkolapolska.com.pl
Łamany polski
Okazuje się wiele polskich dzieci w Norwegii, i to w przeważającej większości starszych dzieci, ma trudności z właściwym posługiwaniem się językiem polskim. Przeważnie dobrze mówią po polsku, ale z językiem pisanym, a także czytaniem, bywa kiepsko.
Wśród najmłodszych największym problemem są wady wymowy.
- Tego problemu nie da się rozwiązać inaczej, niż przez kontakt z profesjonalnym polskim logopedą - uważa Lidia Wieczorek - Dlatego przy wsparciu polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych przy szkole utworzono poradnię logopedyczną, w której biegła logopeda pomaga dzieciom porozumiewać się językiem polskim bez zniekształceń.
Spotkanie z Mikołajem w szkole
fot. szkolapolska.com.pl
Zdaniem szkolnego logopedy, Moniki Jaworskiej, trudności z wymową często wynikają ze złej budowy aparatu mowy. Wówczas dziecko mówi również niepoprawnie w norweskim języku, na przykład sepleni. Ale trudności w wymowie i gramatyce języka polskiego mogą wynikać także z ograniczonych możliwości posługiwania się językiem na co dzień.
- O ile wady wymowy można łatwo zredukować u młodszych dzieci, o wiele trudniej jest "naprawić" mowę dziecka starszego, które jest już przyzwyczajone do mówienia w taki, a nie inny sposób - przekonuje Jaworska - Skala zapotrzebowania na usługi w tym zakresie przerosła moje oczekiwania - dodaje.
Tylko po polsku
Zajęcia w szkole odbywają się tylko w języku polskim. Co drugą sobotę dzieci mają cztery godziny zajęć dydaktycznych, na których uczą się języka polskiego z elementami historii i geografii. Do wyboru mają też jedną godzinę kółka zainteresowań: działa tu kółko fotograficzne, gimnastyczne i plastyczne.
Jakie książki czytają polskie dzieci w Fredrikstad? Placówka realizuje program nauczania polskiego Ministerstwa Edukacji Narodowej dla szkół polonijnych, ale posiłkuje się także autorskim programem i materiałami z programu "Włącz Polskę". "Włącz Polskę" to zestaw materiałów edukacyjnych dla dzieci polskich uczących się za granicą.
Zajęcia w szkole
fot. szkolapolska.com.pl
Pomimo tego, że zajęcia odbywają się tylko w języku polskim, kadra nauczycielska jest przygotowana także do nauki dzieci pochodzących z rodzin polsko-norweskich.
- Szkoła ma doświadczenie w tym zakresie - zapewnia Wieczorek.
O problemach rodzin dwujęzycznych pisaliśmy tutaj.
Piszcie do nas o inicjatywach polonijnych w Norwegii na redakcja@mojanorwegia.pl !
zdjęcie frontowe: szkolapolska.com.pl
Reklama
To może Cię zainteresować
2