Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Rozlicz podatek za 2023

2
Wkurzony Małysz znokautował w drugiej serii


Foto: MN / Iza Polińska

Szwajcar Simon Ammann wygrał ostatni konkurs Pucharu Świata w Oslo i przypieczętował zwycięstwo w generalnej klasyfikacji.  Adam Małysz oddał rewelacyjny skok w drugiej serii i z 13-tego przesunął się na drugie miejsce. Trzeci był Austriak Andreas Kofler.

To był wyśmienity konkurs na nowej Holmenkollen.  Organizatorzy stanęli na wysokości zadania przed przyszłorocznymi Mistrzostwami Świata.  Dopisała pogoda, komunikacja była sprawnie zorganizowana, a przede wszystkim nie zawiedli kibice.  

I to w sporej ilości kibice w biało-czerwonych barwach. Flagi, szaliki, transparenty (,, Po Oslo poszła fama, że rośnie forma Adama, my o formę nie zadbamy – jesteśmy, bo Cię kochamy”), a przede wszystkim głośny doping.

W serii próbnej Małysz był bezkonkurencyjny – skoczył 142 metry, dosłownie zmiótł rywali i przekoczył skocznię.

Niestety pierwsza seria przyniosła kontrowersyjną decyzję: Małysza dwukrotnie zatrzymano na belce, a zielone światło zapaliło się w momencie kiedy wiatr był mocny, ale niestety nie pod narty – tylko z boku.  Efekt  128,5 metra – Orzeł z Wisły po pierwszej serii zajmował dopiero trzynastą pozycję.  Prowadził Simon Ammann,  choć w pierwszej serii lądował bliżej niż Austriak Andreas Kofler, który skoczył 139,5 metra.  Małysz po konkursie nie ukrywał, że decyzja sędziów technicznych go ,,mocno wkurzyła”.

Druga seria to już popis naszego skoczka.  Skokiem na 136,5 metra udowodnił, że czuje się na Holmenkollen znakomicie, wprowadzając polskich fanów w euforię. Ten rezultat pozwolił mu na przeskoczenie 11 skoczków, którzy nie byli w stanie nawiązać z nim walki. Tylko bezkonkurencyjny w tym sezonie Simon Ammann, głównie zapasem punktowym z pierwszej serii, pokonał Małysza. Adam po raz 83 w karierze stanął na podium PŚ.

Po konkursie odbyła się ceremonia wręczenia nagród w klasyfikacji generalnej. Złotą Kulę otrzymał Simon Ammann, Małysz ostatecznie zajął piąte miejsce w klasyfikacji generalnej. Polscy kibice gromkimi oklaskami i niosącym się ,,Dziękujemy!, Dziękujemy" pożegnali Orła z Wisły. ,,Czuję się jak w Zakopanem, tu jest nasza druga ojczyzna. Dzięki." - krzyknął Adam w stronę kibiców.

Nasz mistrz zapytany jak się podoba nowa skocznia Holmenkollen odpowiedział: ,,Skocznia robi wrażenie,  występ zaliczam do udanych poza startem, który mnie zdekoncentrował,  ale drugi skok był już dużo lepszy”. A jak podobała się publiczność? : ,,Doping był wspaniały, dziękuję Wam bardzo, że jesteście”- powiedział Adam Małysz dla portalu Moja Norwegia.

Wyniki konkursu na Oslo Holmenkollen:

  1. Simon Ammann (Szwajcaria)         267,7 (135,5/124,5)

  2. Adam Małysz (Polska)              258,7 (128,5/136,5)

  3. Andreas Kofler (Austria)          251,5 (139,5/116,0)

  4. David Zauner (Austria)            251,4 (134,0/126,0)

  5. Thomas Morgenstern (Austria)      246,8 (130,0/118,5)

  6. Martin Koch (Austria)             245,1 (134,0/123,5)

  7. Bjoern Einar Romoeren (Norwegia)  244,2 (137,0/121,5)

  8. Antonin Hajek (Czechy)            242,1 (125,5/133,5)

  9. Wolfgang Loitzl (Austria)         241,2 (124,0/128,5)

 10. Manuel Fettner (Austria)          240,6 (126,0/137,0)

...

 22. Kamil Stoch (Polska)              216,4 (123,0/122,0)

 26. Stefan Hula (Polska)              200,9 (123,5/117,5)

 28. Łukasz Rutkowski (Polska)         191,6 (128,0/105,0)

Reklama
Gość
Wyślij
Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok