Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

11
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

1
W Norwegii chcą oskarżyć Izrael o zbrodnie

Izraelska ofensywa w Strefie Gazy może znaleźć swój finał w norweskim sądzie. Sześciu norweskich prawników chce wnieść oskarżenie przeciwko izraelskim liderom.





Tymczasem Tel Awiw opublikował  raport, w którym twierdzi, że żadnych zbrodni wojennych na Palestyńczykach nie popełniono. Co więcej, armia zrobiła wszystko, by jak najmniej zaszkodzić cywilom.
 Atak na Izrael przyszedł nie tylko z Norwegii, ale też z zaprawionego w bojach z Tel Awiwem Iranu. Na konferencji prokuratorów islamskich ogłoszono, że opracowywany jest projekt oskarżenia wobec Izraela za zbrodnie w Strefie Gazy.  

"To reżim, który rozumie wyłącznie język siły i przemocy" - powiedział obecny na konferencji prezydent Ahmadineżad. Wrócił on właśnie z Genewy, gdzie wywołał skandal na konferencji ONZ, nazywając Izrael "najokrutniejszym i rasistowskim reżimem". "Wierzę, że przyjdzie dzień, kiedy syjonistyczni kryminaliści zostaną pociągnięci do odpowiedzialności" - dodał.  Ten dzień może niedługo nadejść w Norwegii. Sześciu tamtejszych prawników zamierza jutro wnieść oskarżenie przeciwko izraelskim przywódcom. Za zbrodnie w Strefie Gazy mają odpowiedzieć były premier, a obecnie minister obrony narodowej Ehud Olmert, była szefowa dyplomacji Cipi Liwni oraz siedmiu dowódców izraelskiej armii.  

Norweskie prawo umożliwia oskarżenie obcych obywateli o zbrodnie przeciwko ludzkości. A Izraelczycy mają usłyszeć zarzuty przeprowadzenia "potężnych ataków terrorystycznych" przy użyciu nielegalnych rodzajów broni skierowanych także bezpośrednio w cywili. Oskarżeni mieli też zezwalać na bombardowanie szpitali i ostrzeliwanie służb medycznych.
Prawnicy reprezentują trzech Norwegów pochodzenia palestyńskiego oraz 20 rodzin, które utraciły w Strefie Gazy swoich bliskich.  Tymczasem wyniki swoich dochodzeń ujawniła izraelska armia. Jej głównodowodzący Gabi Aszkenazi zlecił zbadanie ewentualnych zbrodni pięciu różnym prokuratorom. Wyniki ich pracy są jednoznaczne: armia nie złamała prawa i robiła wszystko, by zminimalizować straty wśród cywili.  

Najważniejszy zarzut dotyczył użycia nad Strefą Gazy białego fosforu. Jest on zakazany w trakcie walki na gęsto zaludnionych teoriach. Izraelczycy twierdzą, że oskarżenie o jego użycie wzięło się z pomyłki. Armia używała bowiem podobnych pocisków, w których nie ma jednak białego fosforu. Ten był tylko używany w małych ilościach przez marynarkę.  

Izraelczycy ustalili też tożsamość 1166 Palestyńczyków zabitych w czasie operacji. Spośród nich 709 miało być członkami Hamasu i Islamskiego Dżihadu, 295 ofiar to kobiety, dzieci i starcy, a 162 ciała należały do mężczyzn, o których nie wiadomo, by należeli do organizacji terrorystycznych.   

 Zródło:haaretz.com, jpost.com, cnn.com- tłumaczenie Dziennik.pl
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Jalu Bielizaki

14-05-2009 21:09

A nie wszyscy Żydzi. I nie przesadzaj z wykrzyknikami!!!- trzy wystarczą.

..., ale na nich nie ma metody.

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok