
W niedzielę rano zaczęły się tlić kable w tunelu, powodując duże zadymienie, przez które strażacy mieli spore problemy z odnalezieniem źródła pożaru. Po wielu godzinach udało im się to. Tlące się kable znajdowały się w korytku położonym 400 metrów od wlotu tunelu.
- Jak na razie wiemy o siedmiu przewodach które zostały zniszczone na skutek pożaru. W przypadku każdego z nich będziemy musieli wymienić i połączyć około 30 metrów kabla, a potem wykonać testy – mówi szef kolei, Guttorm Moss.
Jeśli chodzi o wznowienie ruchu pociągów między Skøyen, a Oslo S, najwcześniej można się go spodziewać w poniedziałek (17.12.) przed południem, ale to jeszcze nic pewnego. Trzeba na bieżąco śledzić komunikaty Jernbaneverket.
Do czasu otwarcia tunelu, pociągi jadące z i na wschód i północ będą zaczynać i kończyć bieg na stacji Oslo S, natomiast pociągi z i w kierunku południowym i zachodnim będą zawracać na stacjach Skøyen, Drammen i Kongsberg. Pociągi do Bergen póki co jeżdżą objazdem przez Roa.
Norweskie Koleje Państwowe (NSB) zapewniają zastępczą komunikację autobusową, względnie taksówkową, osobom dotkniętym przez utrudnienia w ruchu pociągów. Pasażerom zaleca się też sprawdzanie zmian w rozkładzie jazdy na bieżąco, na stronie internetowej NSB.
Na podstawie: Aftenposten, NSB, Jernbaneverket

To może Cię zainteresować