Statoil przeniesie część operacji do Polski?

14 października 2015 14:37

Udostępnij
na Facebooku

Statoil przeniesie część operacji do Polski?

Statoil interesuje się Europą Wschodnią. A w Norwegii dalej zwalnia.

Firma od kwietnia rozważa przeniesienie kilkuset miejsc pracy do Europy Wschodniej. Projekt był wielokrotnie omawiany w ciągu ostatnich kilku miesięcy i jest coraz bliżej finalizacji, jak informuje gazeta “Dagens Næringsliv”.
Już w kwietniu tego roku “Stavanger Aftenblad’ pisała, że spółka rozważa utworzenie tzw. niskokosztownego centrum outsorcingu, które świadczyłoby usługi administracyjne dla globalnej spółki.
- Statoil nadal rozważa utworzenie centrum biznesowego poza Norwegią, w kraju o niskich kosztach. Będziemy to wiedzieli w ciągu pierwszego kwartału 2016 roku - zapowiada dyrektor informacji Statoilu, Knut Rostad.
Dzięki lokalizacji części usług finansowych, administracyjnych i komunikacyjnych w Europie Wschodniej, firma chce zredukować koszty o 1,7 miliarda dolarów.
W tej chwili nie ma jeszcze informacji na temat tego, ilu pracowników zostanie zatrudnionych poza Norwegią. Jak szacuje “Dagens Næringsliv”, prawdopodobne zlikwidowanie zostanie około 2 tys. stanowisk w Norwegii. W centrum outsourcingowym pracować miałoby kilkaset osób.
Czy Statoil rozważa Polskę jako lokalizację? Gdyby tak rzeczywiście było, to norweski państwowy gigant energetyczno-naftowy byłby kolejną firmą norweską, która przeniosła część swoich operacji do Polski. Wcześniej na takie kroki zdecydowały się takie firmy jak Nordic Services czy Schibsted Tech Polska.

Reklama

Komentarze:

Od najnowszych

Od najstarszych

Od najnowszych

cysiek33

15-10-2015 21:05

Zgłoś

Odpowiedz

cysiek33

15-10-2015 20:07

lepsze deko handlu niz kilo roboty

to tez typowo polskie

Zgłoś

Odpowiedz

cysiek33

15-10-2015 19:55

jasiu a wiesz co to byla koperacja i co to cech rzemiasl

wiesz ze do Polskich fachowcow trafialy wyekploatowane formy do pras

Zgłoś

Odpowiedz

T Y

15-10-2015 19:35

Nie wiem czy prezes Fiata wypowiedzial te slowa ,byc moze masz racje ale w mojej opini gdy klient przychodzi do salonu kupic nowe auto to czy na jakiejs czesci ktora jest dostepna wzrokowo dla niego jest napisane gdzie zostala ona wyprodukowana ?. Jest to oczywiscie wiadome dla serwisanta podczas napraw w pozniejszym okresie eksploatacji. Wiec jezeli taka wypowiedz ze strony prezesa padla to wyglada mi to raczej na przekore i chec ponizenia polskiej zalogi niz reakcje klientow na cos do czego w rzeczywistosci w momencie kupna auta i tak nie maja dostepu.
Wypowiedzi prasy sa oczywiscie wazne ale wazniejsze jest do kogo dana gazeta czy portal nalezy. W gazecie Auto Swiat nalezacej do Niemcow wszystkie produkty VW i Audi zawsze byly lepsze od Ferarri czy aut francuskich.

Zgłoś

Odpowiedz

cysiek33

15-10-2015 18:02

to jasta a probowales kiedys kupic rozrzad do malucha we wloszech ?
i nich sie maluch nazywal bambino ale czesci wloskich nie mieli przynajmniej w latach 80

a drozsza to byla tylko wersja z Pewexu

Zgłoś

Odpowiedz

cysiek33

15-10-2015 17:53

jasta102 napisał:
Alfa napisał:
Czyli uwazasz ze polski pracownik odpowiada za oprogramowanie firmy Bosch zrobione w Stuttgarcie ?
Uwazasz rowniez ze jeden Polak trzyma luske od pocisku w rekach, drugi wsypuje proch wiaderkiem a trzeci nabija pocisk mlotkiem ?.
Widac ze dawno nie byles w zakladzie w Polsce.
Za falszowanie oprogramowania odpowiadaja niemcy , za bledy konstrukcyjne odpowiadaja Niemcy a dopisek producenta o bledzie ludzi jest typowym wpisem uniemozliwiajacym dochodzenie odszkodowan od rodzin ofiar.

Zyj dalej w Matrixie.
nie wiem od czego zacząć
od fiata, czy od armaty?
no dobra od fiata
spytaj się starszych ludzi jaka była różnica w cenie na wolnym rynku fiata 125 albo 126
oba były niby takie same
ale jeden ciut droższy

niby takie same

tylo inny kolor prawda jasta