Czytelnia
Sprawa zimowych igrzysk przesądzona?

Władze zdają się nie słyszeć negatywnych głosów w sprawie Zimowej Olimpiady w Oslo w 2022 roku.
Partie Fremskrittspartiets Ungdom (młodzieżówka Partii Postępu) i Socialistisk Ungdom (Młodzi Socjaliści) nie dostały pozwolenia na stworzenie kampanii przeciwko organizacji Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Oslo. Norweskie Ministerstwo Kultury nie przyznało żadnych środków na sfinansowanie tego typu przedsięwzięcia.
– Jestem rozczarowany. Liczyłem na to, że będzie możliwa bardziej zbalansowana debata wokół Zimowej Olimpiady, gdzie przeciwnicy tego pomysłu również będą mogli wyrazić swoje zdanie – mówi Atle Simonsen, lider Fremskrittspartiets Ungdom dla serwisu Dagbladet.
– Z jednej strony pomysł organizacji Olimpiady wspomaga wiele sportowych gwiazd i gmina Oslo, w której zostało założone specjalne biuro, które pochłonęło już miliony koron. Te pieniądze są zabierane z funduszy na rzecz szpitali, szkół, rozwijania sportowych pasji u dzieci, czy innych ważniejszych rzeczy niż organizacja zimowej olimpiady – mówi Simonsen.

foto: pixabay.com
W specjalnym biurze ds. Olimpiady w Oslo stworzono 20 stanowisk urzędniczych. Jak podaje Etatens Årsberetning, tylko w zeszłym roku utrzymanie tej instytucji kosztowało mieszkańców Oslo około 86 milionów koron.
– Z drugiej strony stoimy my, dwie partie młodzieżowe. Nie mamy żadnych gwiazd w swoich szeregach ani ludzi na specjalnych etatach, którzy zajmują się tylko igrzyskami. Jednak możemy powiedzieć, że opór przed organizowaniem Olimpiady w Norwegii jest coraz większy. Jestem pewny, że w końcu zwycięży zdrowy rozsądek i w 2022 roku, igrzyska nie będą organizowane w Oslo – dodaje Simonsem.
Mieszkańcy Oslo mają mieszanie uczucia jeśli chodzi o organizację Zimowych Igrzysk Olimpijskich w ich kraju.

foto: dagbladet.no
To niepokojący sygnał. Widać, że partia Høyre zdecydowalła się na wydanie 100 miliardów. Wielu hotelarzy i polskie firmy budowlane bardzo się ucieszą z Zimowych Igrzysk.

foto: dagbladet.no
To, że młodzieżowe partie nie dostały pieniędzy na debatę znaczy, że sprawa jest już przesądzona i zimowe igrzyska olimpijskie odbędą się czy tego chcemy czy nie. Mam nadzieję, że zbudują w takim razie lodowisko w Bjøvika żeby coś zostało po tym jak skończy się olimpiada. Demokracja? Nie w tym kraju.
Partie chciały przeznaczyć na organizację kampanii przeciwko igrzyskom olimpijskim w Oslo 20 milionów koron. Ministerstwo Kultury podkreśla, że przedsięwzięcia popierające Olimpiadę Zimową w Oslo w 2022 roku nie są finansowane z publicznych pieniędzy, ale ze środków norweskiej konfederacji sportowej oraz miasta kandydackiego czyli Oslo.
– Zadaniem rządu nie jest finansowanie tego typu kampanii. Wniosek został odrzucony – podsumowują pracownicy ministerstwa.
źródło: dagbladet.no
źródło zdjęcia frontowego: pixabay.com - CC0 Creative Commons
Reklama

To może Cię zainteresować
1