Duński portal internetowy etik.dk opisał proceder sprzedaży nowonarodzonych dzieci w Polsce powołując się na artykuł, który niedawno ukazał się w polskim tygodniku Newsweek. Temat poruszyła również norweska strona dagen.no.
Artykuł "Newsweeka" wywołał lawinę komentarzy nie tylko w Polsce lecz także za granicą. Gazeta dotarła do kobiet gotowych sprzedać swoje dziecko nawet za zaledwie dwa tysiące złotych, które zamieszczały swoje ogłoszenia w internecie.
W Polsce można legalnie kupić nowonarodzone dziecko. Oferta w internecie jest duża. - napisał duński portal etik.dk.
Portal podkreśla, że proceder w świetle polskiego prawodawstwa nie jest zakazany. Według ustawy z 2010 roku zabroniony jest handel ludźmi w celu wykorzystywania ich do pracy, żebractwa, prostytucji i pornografii. Żaden przepis nie zabrania sprzedania dziecka do wychowania.
Proceder przebiega otwarcie lub jako adopcja ze wskazaniem. Newsweek dotarł również do osób pośredniczących pomiędzy biologicznymi matkami i rodzicami, którzy gotowi są kupić dziecko.
Najczęściej dzieci sprzedają młode kobiety, które borykają się z problemami społecznymi, bezrobociem, problemami finansowymi lub zadłużeniem. - podaje portal dagen.no.
Pod artykułami o handlu dziećmi pojawiło się wiele komentarzy.
"Brakuje mi słów." "Jak to możliwe, że nowe życie jest warte kilka tysięcy koron?" "W jakim świecie my żyjemy? Handel ludźmi na wysokim poziomie."- pisali użytkownicy.
16-05-2013 20:12
0
0
Zgłoś
16-05-2013 19:03
1
0
Zgłoś
16-05-2013 17:37
0
0
Zgłoś
16-05-2013 17:35
0
0
Zgłoś
16-05-2013 01:32
0
0
Zgłoś
15-05-2013 23:57
0
0
Zgłoś
15-05-2013 20:38
0
0
Zgłoś
15-05-2013 20:05
0
0
Zgłoś
15-05-2013 18:42
0
0
Zgłoś
15-05-2013 18:24
0
0
Zgłoś