
Swingersi, czyli uczestnicy zbiorowych orgii, do "zabawy" szukają Polaków. Mamy być pożądanymi partnerami seksualnymi, bo ludziom na Zachodzie "seks z rodakiem papieża kojarzy się z łamaniem tabu religijnego" - uważa znany seksuolog. Potwierdza to właścicielka agencji dla swingersów.
Zbiorowe orgie po raz kolejny trafiły na czołówki gazet przed kilkoma dniami z powodu wielkiej imprezy w wynajętym szkockim zamku. Na oczach zaskoczonego właściciela budynku seks w średniowiecznej scenerii zaczęło uprawiać 350 osób z 18 krajów.
Okazuje się, że mogli wśród nich być także Polacy. "Newsweek" dotarł do Emmy Sayle, właścicielki luksusowej londyńskiej agencji "Killing Kittens", który organizuje takie imprezy. Sayle (prywatnie przyjaciółka narzeczonej księcia Wiliama) zdradza w rozmowie z tygodnikiem, że wśród zrzeszonych w "Killing Kittens" swingersów są też Polacy. "Mamy stu aktywnych członków z waszego kraju. Ze świata finansów, mediów, reklamy i mody" - mówi.
Jeszcze bardziej szokujące jest uzasadnienie takiej seksualnej aktywności polskich elit. Zdaniem prof. Zbigniewa Izdebskiego, jesteśmy atrakcyjnymi partnerami seksualnymi, bo "kojarzy się nas zojczyzną Jana Pawła II i ortodoksyjnym katolicyzmem. Udział Polaka lub Polki w swingu daje uczestnikom bardzo podniecające uczucie łamania tabu religijnego" - mówi w rozmowie z "Newsweekiem" seksuolog.
Źródło:Dziennik.pl-Newsweek.pl

Raport Norwegia
Twoje centrum aktualności i najnowszych wiadomości z Norwegii. Publikujemy dziesiątki informacji dziennie, abyś był zawsze na bieżąco. W jednym miejscu znajdziesz kluczowe informacje: od alertów pogodowych i sytuacji na drogach, przez doniesienia z rynku pracy, po najważniejsze wydarzenia z Oslo, Bergen, Stavanger i wszystkich regionów Norwegii.