Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
Polak nie został zatrzymany w związku z zamachami w Norwegii

 
 
Pomimo doniesień norweskiej prasy żaden Polak nie został zatrzymany w związku z podłożeniem bomby przy siedzibie rządu w Oslo. Wiceszef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW), Paweł Białek, wyraźnie zdementował te informacje.

W swoim manifeście sprawca zamachu Anders Behring Breivik przyznał się do zakupu chemikaliów w sklepie internetowym z Polski. W związku z tym pojawiły się doniesienia, że szef firmy został zatrzymany przez policję.

Wiceszef ABW zdementował te informacje podczas konferencji prasowej. Do te pory żaden Polak nie został zatrzymany w związku ze sprawą. Chemikalia, które zostały zakupione w polskim sklepie nie miały krytycznego znaczenia dla całego mechanizmu bomby.

Polak, który rzekomo miał zostać zatrzymany z powodów kontaktów z Breivikiem ma w postępowaniu charakter świadka i współpracuje z policją.

Norweg w grudniu 2010 roku kupił 0,3 kg azotynu sodu o wartości 10 euro. Jest to środek, który zarejestrowana na niego firma rolnicza mogła bez podejrzeń zamówić.



Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok