
W swoim manifeście sprawca zamachu Anders Behring Breivik przyznał się do zakupu chemikaliów w sklepie internetowym z Polski. W związku z tym pojawiły się doniesienia, że szef firmy został zatrzymany przez policję.
Wiceszef ABW zdementował te informacje podczas konferencji prasowej. Do te pory żaden Polak nie został zatrzymany w związku ze sprawą. Chemikalia, które zostały zakupione w polskim sklepie nie miały krytycznego znaczenia dla całego mechanizmu bomby.
Polak, który rzekomo miał zostać zatrzymany z powodów kontaktów z Breivikiem ma w postępowaniu charakter świadka i współpracuje z policją.
Norweg w grudniu 2010 roku kupił 0,3 kg azotynu sodu o wartości 10 euro. Jest to środek, który zarejestrowana na niego firma rolnicza mogła bez podejrzeń zamówić.

To może Cię zainteresować
13