
Przestępstwa seksualne wobec małych dzieci, o których tu mowa, popełniane są w Azji południowo-wschodniej. Przy pomocy kamery i połączenia internetowego ta "rozrywka" transmitowana jest na żywo na cały świat.
Jak donosi Sveriges Radio, za kwotę wahającą się od 20 do 50 dolarów pedofile mogą zamówić gwałt i obejrzeć go u siebie w domu na ekranie.
Niskie kary
Zjawisko to było do niedawna zupełnie w Szwecji nieznane, ale w tej chwili Krajowa policja kryminalna (szw. Rikskriminalpolisen) prowadzi dochodzenie w sprawie aż trzech podobnych przypadków.
- Perspektywy, jakie się przed nami otwierają są dość przerażające, gdyż okazuje się, że można współdziałać w przestępstwie seksualnym, nie będąc fizycznie obecnym na miejscu. Otrzymujemy zawiadomienia o coraz większej liczbie tego typu spraw - mówi Björn Sellström z Rikskriminalpolisen.
Jak na razie wyrok za zamówienie i oglądanie przez internet gwałtu na dziecku usłyszała jedna osoba - mężczyzna z Malmø. Sąd skazał go na cztery i pół roku więzienia, choć prokurator wnioskował o lat 14.
Według Sellströma tak niski wymiar kary wynika z tego, że przestępstwo nie zostało popełnione osobiście, tj. fizycznie, przez klienta-zamawiającego, ale przez osobą na drugim końcu internetowego połączenia.
- W najlepszym wypadku można taką osobę skazać za współudział w gwałcie - wyjaśnia Sellström.
Motywacja
Jakie motywy przyświecają organizowaniu takich bezpośrednich transmisji z miejsca przestępstwa dokładnie nie wiadomo, ale z pewnością dużą rolę odgrywają czynniki ekonomiczne.
W wielu przypadkach gwałcicielami są bliscy dziecka:
- To mogą być rodzice, bliscy krewni lub sąsiedzi. Nierzadko widzimy, że sprawcami są kobiety - mówi Sellström.
"Zbrodnia doskonała"
Doradca w organizacji "Ratujmy Dzieci Norwegia" ("Redd Barna Norge"), Kaja Hegg, słyszała o takiej formie wykorzystywania dzieci:
- Technologia stwarza nowe możliwości dla przestępstw tego typu. Jest teraz bardzo ważne, by nagłośnić ten problem.
Hegg podkreśla znaczenie poważnego potraktowania tej sprawy przez policję w Szwecji:
- W pewnym sensie mamy do czynienia ze "zbrodnią doskonałą", gdzie zbrodniarz siedzi gdzieś na drugim końcu świata i tylko wydaje instrukcje. Trzeba pokazać, że takie postępowanie nie będzie tolerowane. Z naszej perspektywy najważniejszą rzeczą w zapobieganiu przestępstwom seksualnym wobec dzieci jest wytworzenie u sprawców obawy przed złapaniem. Dlatego właśnie takie sprawy trzeba wyciągać na światło dzienne; żeby zbrodniarze, którzy się tym parają czuli, że naprawdę podejmują duże ryzyko.
Norweska policja kryminalna, Kripos, odmówiła dziennikarzom komentarza, czy wie o jakichś Norwegach zamieszanych w zamawianie transmisji z gwałtów.
Na podstawie: NRK
To może Cię zainteresować
22-05-2013 22:01
1
0
Zgłoś
22-05-2013 11:16
2
0
Zgłoś
20-05-2013 12:11
0
-1
Zgłoś
19-05-2013 22:17
0
0
Zgłoś
19-05-2013 20:36
0
-1
Zgłoś
19-05-2013 18:58
0
-1
Zgłoś
19-05-2013 12:52
0
0
Zgłoś
19-05-2013 12:37
0
-1
Zgłoś