32

foto: dagbladet.no |
Patrole
Greckie patrole policyjne, w towarzystwie polityka Frp – Pera Sandberga, przemierzają wybrzeże rzeki Evros, które jest zarazem granicą strefy Schengen z Turcją. Policjanci Policjanci opowiadają o Sandbergowi o problemach związanych z nielegalnym przemierzaniem granic. Sandberg jest pod wrażeniem tego, co widzi.
-Obecnie mamy dużo wyzwań. Mamy nadzieję, że Norwegia pomoże nam strzec granic – mówią funkcjonariusze.
180 kilometrów
Granica między Turcją a Grecją ma 180 kilometrów. Tylko 12,5 kilometrów biegnie przez ląd, reszta to rzeka Evros. Z pomocą UE i Frontex'u udało się postawić wysoką na 4 metry i szeroką na metr siatkę, która chroni granicę. Niektóre odcinki są monitorowane 24 godziny na dobę.
Per Sandberg uważa, że to za mało. Chce skorzystać z norweskich funduszy, aby wzmocnić ochronę na pozostałych odcinkach.
7/10 przez Grecję
-70% uchodźców dostaję się do Europy przez Grecję. Musimy wzmocnić zewnętrzne granice, a Norwegia musi w tym pomóc. Nie możemy zrzucić odpowiedzialności ma Greków, którzy nie mają na to pieniędzy. 12,5 kilometrów uzbrojonej granicy pokazuje, że takie zabezpieczenia działają. Kiedy nie było siatki, dziennie przez granicę przedostawało się ok. 500 imigrantów. Nie mamy wyboru, musimy kontynuować wzmacnianie granic, dzięki temu będziemy mogli kontrolować przepływ imigrantów. Państwo dobrobytu zostanie zagrożone, jeżeli pozwolimy na duży przepływ imigrantów. UE musi z nami współpracować w tej sprawie, sami sobie nie poradzimy – mówi Sandberg.
Źródło: dagbladet.no
Reklama
To może Cię zainteresować
23-06-2013 12:39
2
0
Zgłoś
23-06-2013 12:26
2
0
Zgłoś
23-06-2013 12:14
0
-2
Zgłoś
23-06-2013 09:11
1
0
Zgłoś
22-06-2013 23:23
0
0
Zgłoś
22-06-2013 19:49
1
0
Zgłoś
22-06-2013 19:32
0
0
Zgłoś
22-06-2013 14:48
0
0
Zgłoś
22-06-2013 09:50
0
0
Zgłoś