
Foto:TVP |
W samolocie było 96 osób - 88 członków delegacji do Katynia i 8 osób załogi. Nikt nie przeżył katastrofy - potwierdziło polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Polska maszyna z parą prezydencką na pokładzie rozbiła się niedaleko lotniska wojskowego w Smoleńsku. Na pokładzie samolotu, było 88 osób poinformowało MSZ.
Na pokładzie - według listy pasażerów - miało być 89 osób. Wiadomo, że jedna osoba nie stawiła się. - W chwili obecnej możemy założyć, że niestety wszystkie 88 osób, które znajdowały się na pokładzie w momencie wypadku, zginęły - poinformował rzecznik MSZ, Piotr Paszkowski. Dodał jednocześnie, że lista pasażerów jest ciągle weryfikowana.
Prezydenckim Tu-154 leciały najważniejsze osoby w państwie. Według programu Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, na liście pasażerów prezydenckiego samolotu TU-154 powinni znajdować się:
Lech Kaczyński, prezydent RP
Maria Kaczyńska, Pierwsza Dama
Ryszard Kaczorowski, ostatni prezydent RP na uchodźstwie
Jerzy Szmajdziński, wicemarszałek Sejmu, poseł SLD
Władysław Stasiak, szef Kancelarii Prezydenta
Aleksander Szczygło, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego
Paweł Wypych, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta
Mariusz Handzlik, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta
Andrzej Kremer, wiceminister spraw zagranicznych
gen. Franciszek Gągor, szef sztabu generalnego Wojska Polskiego
Andrzej Przewoźnik, historyk polski, działacz państwowy
Grzegorz Dolniak, wiceprzewodniczący klubu parlamentarnego PO
Przemysław Gosiewski, poseł, wiceprezes PiS
Zbigniew Wassermann, poseł PiS
Janusz Kochanowski, rzecznik praw obywatelskich
Sławomir Skrzypek, prezes Narodowego Banku Polskiego
Janusz Kurtyka, szef Instytutu Pamięci Narodowej
bp Tadeusz Płoski.
Wiadomo, że na pokładzie samolotu byli – oprócz prezydenta z małżonką były najważniejsze osoby w państwie.
Do katastrofy prezydenckiego samolotu TU-154 doszło dwa kilometry do Smoleńska, przed lotniskiem wojskowym w miejscowości Pieczersk. Według rosyjskiej prokuratury, maszyna rozbiła się przy podchodzeniu do lądowania na lotnisko w Smoleńsku w warunkach gęstej mgły.
Według władz Smoleńska, na razie nie odnaleziono "czarnych skrzynek" prezydenckiego Tupolewa. - Na miejscu katastrofy pracują śledczy. Trwa ustalanie liczby zabitych i poszkodowanych – poinformowało TVN.
Premier Donald Tusk zwołał nadzwyczajne posiedzenie Rady Ministrów. Premier leci z Gdańska do Warszawy, również wszyscy ministrowie są w drodze do stolicy. W resorcie spraw zagranicznych organizuje się sztab kryzysowy - poinformował rzecznik MSZ Piotr Paszkowski.
To może Cię zainteresować
10-04-2010 22:13
0
-1
Zgłoś