Czytelnia
Norwegowie pomocni tylko na pokaz
16

- Powinniśmy pomagać ludziom – mówi Bendik Jakobsen Sørfjell z Brønnøysund. Jest jedyną osobą, która pomogła ośmioletniemu Eliasowi Waag.
- Jechałem rowerem do szkoły, ale było ślisko i wpadłem do rowu razem z rowerem. Chyba straciłem przytomność i przez jakiś czas leżałem w rowie zanim byłem w stanie wołać o pomoc – mówi Elias Waag.
Ośmiolatek na skutek upadku ma wstrząśnienie mózgu i krwawił z oczu oraz nosa. Mimo to, nikt mu nie pomógł, gdy wołał o pomoc.
- Wielu moich rówieśników przechodziło obok mnie, mimo że wołałem o pomoc. Jakiś dorosły mężczyzna nawet nie odwrócił głowy, gdy przechodził tuż obok mnie. To głupie, że nikt się nie zatrzymał i mi nie pomógł – mówi Elias.

Elias i Bendik
screenshot, nrk.no (zdjęcia prywatne)
Pomoc
Dopiero Bendik pomógł Eliasowi.
- Byłem w drodze do szkoły, kiedy zauważyłem zakrwawionego Eliasa leżącego w rowie. Wyjąłem chusteczki z plecaka i pomogłem Eliasowi wstać – opowiada Bendik.
11-latek uważa, że pomaganie ludziom jest bardzo ważne.
- To głupie, że nikt się nie zatrzymał i mu nie pomógł – mówi Bendik.
Szok
Matka Eliasa, Anne Iren Waag, jest zaszokowana tym, że nikt nie pomógł jej dziecku.
- Jeśli ktoś leży na poboczu i krwawi, to powinniśmy się zatrzymać i pomóc. Tylko ktoś pozbawiony uczuć może przejść obojętnie obok kogoś, kto potrzebuje pomocy.
Pani Waag jest zaszokowana, że w tak małej miejscowości, jak ta, w której mieszkają, nikt nie zatrzymał się i nie pomógł jej synowi.
- To okropne, że w naszej małej miejscowości, gdzie wszyscy się znają, nie znalazł się praktycznie nikt, kto by pomógł. Mam nadzieję, że nigdy więcej nie będę musiała przeżywać takiego koszmaru – mówi Anne Iren Waag.

pixabay.com
Uważa ona, że obecnie ludzie stali się strasznie samolubni i nie obchodzi ich ludzka krzywda.
- A gdyby to była kwestia życia i śmierci? Co by się stało wtedy? Tak nie powinno być, że jesteśmy zbyt zaabsorbowani samym sobą, aby się zatrzymać i spytać dziecko, czy wszystko jest w porządku – mówi pani Waang.
Akcja społeczna
Inaczej sytuację przedstawia akcja społeczna, która została przeprowadzona przez norweski SOS Wioski Dziecięce (SOS-barnebyer) w lutym tego roku.
Pisaliśmy o tym tutaj.

screenshot, osloby.no
SOS-barnebyer chciało sprawdzić, ile osób pomoże trzęsącemu się z zimna chłopcu, który siedział bez kurtki na przystanku. Reakcje ludzi zostały nagrane ukrytą kamerą. Prawie wszyscy nagrani udzielili pomocy marznącemu chłopcu. Filmik na YouTube ma prawie 16 000 000 wyświetleń.
O czym to świadczy?
Podczas akcji SOS-barnebyer tylko 3 osoby nie pomogły.
Jak to się dzieje, że w realnej sytuacji, w małej miejscowości gdzie wszyscy się znają, nikt nie pomógł chłopcu, który uległ wypadkowi? Czy spotkaliście się kiedyś z taką znieczulicą?
Źródła: nrk.no, dagbladet.no, osloby.no
Zdjęcie źródłowe: pixabay.com - CC0
To może Cię zainteresować
12-11-2014 21:07
0
-1
Zgłoś
09-11-2014 23:10
1
0
Zgłoś
07-11-2014 14:22
0
-1
Zgłoś
07-11-2014 13:24
0
-2
Zgłoś
07-11-2014 02:35
0
0
Zgłoś