Norweg arogant?

Czy Norwegowie potrafią zachować się podczas pobytu za granicą?
- Mało kto w Europie ma się lepiej niż Norwegowie. Szczególnie jeśli spojrzeć na wysoki poziom bezrobocia i kryzys finansowy w innych częściach Europy - uważa główny ekonomista agencji Terje Strøm.
Jednak czy bycie bogatym przekłada się na zachowanie Norwegów na granicą?

foto: flickr.com/nrkbeta
Od kryzysu finansowego z 2009 roku, wydatki na utrzymanie gospodarstwa domowego, które Norwegowie prowadzili zagranicą wzrosly aż o 49% czyli o około 85 miliardów koron. Tak wynika z danych przedstawionych w rocznych sprawozdaniach finansowych pochodzących z krajowych statystyk.
Inni niż reszta Europy?
Szwedzki pisarz Jan Giullou uważa, że Norwegowie nie są ukształtowani w ten sam sposób co reszta Europejczyków.
– Norwegowie mają proste przyzwyczajenia oraz mniej skomplikowaną etykietę towarzyską. Być może pewna niepewność połączona z dużą ilością pieniędzy, którą często dyspoują Norwegowie na wakacjach, sprawiają, że ludzie postrzegają ich jako ludzi aroganckich – mówi Guillou.
Dyrektor turystyki Rolf Forsdahl z organizacji pracodawców Virke uważa, że należy być bardzo ostrożnym, kiedy utożsamia się ze sobą bogactwo i szczęście.
– Bez wątpienia statystki podają, że jesteśmy bogatym narodem. Nie jesteśmy jednak na szczycie rankingów, które pokazują stopień najlepszej jakości życia i tzw. szczęścia – twierdzi Forsdahl.
– Zgadzam się w zupełności z Gerhardem Heibergiem, który uważa, że Norwegowie często są postrzegani zagranicą jako aroganci. Takie jest również moje doświadczenie. Jako menedżer ds. podróży przez wiele lat mogłem zaobserwować jak widzą nas inni ludzie za granicą – dodaje.
Podobni do Rosjan?
– Według mnie, Norwegowie są trochę podobni do Rosjan. Tak jak oni często są postrzegani jako aroganccy i nie zawsze potrafią się stosownie zachować w miejsach takich jak np. restauracja. Rosjanie są nieskomplikowani w swoim sposobie bycia, Norwegowie również mają w sobie coś podobnego - mówi Jan Guillou.
Za chwilę jednak dodaje, że Norwegowie zachowują się bardzo dobrze i spokojnie, kiedy jadą do swoich chatek na wybrzeżu Szwecji.

Jesper Beinov, redaktor z działu kultury duńskiego Berlingske Tidende, nie uważa żeby Norwegowie faktycznie się zmienili w ciągu ostatnich kilku lat.
– Skandynawowie to bracia. Myślę, że mamy ze sobą więcej wspólnego niż nam się wydaje. Mam wrażenie, że Skandynawów w ogóle można traktować jako ludzi nieco chłodnych i zachowujących się z rezerwą. Podobno nigdy nie widziano żeby Ibsen się uśmiechał - mówi Beinov.

foto: wikimedia.org
– Możemy wydawać się nieco aroganccy, ale tu bardziej chodzi o zachowywanie dystansu, pewnej rezerwy, która przez niektórych może być postrzegana jako coś snobistycznego. Takie zachowanie może być również związane z norweską tradycją protestancką – wyjaśnia dalej Beinov.
Cieszyć się życiem
Jednymi z tych, którzy wyprowadzili się z Norwegii do innego kraju, jest redaktor norweskiego tablodu „Se og Hør”, Knut Haavik. Obecnie mieszka na Costa del Sol w Hiszpanii. Jego zdaniem faktycznie niektórzy cudzoziemcy postrzegają Norwegów za granicą jako tłustych i aroganckich turystów, ale nie myślą tak o nich w Hiszpanii.
– Są tutaj ludzie z bardzo różnych krajów. Zachowanie niektórych z nich jest często postrzegane jako negatywne. Dotyczy to szczególnie Niemców i Rosjan. Tutaj gdzie mieszkam już dawno nie słyszałem zlych opini o Norwegach – mówi Haavik.

– Niestety dawniej, jeśli ktoś był pijany i hałaśliwy – to prawie na pewno był Norweg. Ale dziś uważam, że Norwegowie przyjeżdżają na Costa del Sol aby znaleźć spokój i cieszyć się słońcem. Osobiście nie mam takich doświadczeń, że Norwegowie są chamscy co wynikałoby z bycia nowobogackim mówi Haavik.
źródło: vg.no
źródło zdjęcia frontowego: pixabay.com

To może Cię zainteresować