Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

  • Oslo, Oslo, Norwegia
  • Bergen, Vestland, Norwegia
  • Jessheim, Akershus, Norwegia
  • Stavanger, Rogaland, Norwegia
  • Kristiansand, Agder, Norwegia
  • Ålesund, Møre og Romsdal, Norwegia
  • Trondheim, Trøndelag, Norwegia
  • Brønnøysund, Nordland, Norwegia
  • Mo i Rana, Nordland, Norwegia
  • Bodø, Nordland, Norwegia
  • Sandnes, Rogaland, Norwegia
  • Fredrikstad, Østfold, Norwegia
  • Drammen, Buskerud, Norwegia

1 NOK

3
Nobody is perfect

Prawie każda z nas, kobiet, próbuje zbliżyć się do ideału. Chcemy być perfekcyjne, mądre, atrakcyjne. Chcemy mieć pasje i możliwość samorealizacji. Chcemy być SUPERKOBIETAMI, takimi, jakie lansują media. Dostosowujemy się do wymagań. Przestrzegamy, zabiegamy, ale przede wszystkim zatracamy – SIEBIE


Przyznam, że bardzo rzadko czytam prasę kobiecą. Dlaczego? Pragnąc zostać przy zdrowych zmysłach, postanowiłam nie zaśmiecać sobie głowy różnymi plotami, poradami i pseudo psychologicznym bełkotem na temat tego, jak być idealną matką, żoną i kochanką.

Jak realizować się w pracy? Jak zachować młodość i radość ducha oraz utrzymać harmonie wewnętrzną? Znaleźć czas na dbanie o siebie, potomstwo i dom… Czy to, aby nie za dużo jak na jedną, drobną istotę?

Na temat tego, jaka powinna być KOBIETA IDEALNA powstało wiele spekulacji. Głos w tej sprawie zabierają wszelkiej maści autorytety - zarówno moralne jak i naukowe. Nijak ma się to do rzeczywistości, ponieważ każdy stosuje inne wytyczne.

Dla jednych ideałem jest nierzucająca się w oczy gospodyni domowa o gołębim sercu. Dla innych cycata blond z ilorazem inteligencji równym gołębiemu. Dla kolejnych intelektualistka – partner do brydża i picia whisky nad ranem. Są tez tacy, którzy byliby szczęśliwi, gdyby te wszystkie cechy połączyć w jedną! Seks bomba, ale za to opiekuńcza i kochająca. Taka, co to i do tańca, i do różańca oraz do rozmów o okrągłym stole i przewadze silników benzynowych nad dieslem lub na odwrót.

Kobieta idealna powinna wyglądać jak ¨z okładki¨, ale najlepiej, gdyby udało jej się osiągnąć ten efekt bez angażowania czasu, a szczególnie pieniędzy swojego partnera. Powinna, zatem, mieć bardzo dobrze płatną pracę, ale niedobrze, jeśli ta praca wymagać będzie zbytniej dyspozycyjności i zaangażowania, bo wtedy partner poczuje się zaniedbywany i poszuka sobie innej.

Po powrocie z pracy ¨kobieta idealna¨ powinna zajmować się wszystkimi domowymi sprawami, jedną ręką sprzątać, drugą gotować, trzecią załatwiać sprawy urzędowe, a czwartą prasować koszule. Gdy późnym wieczorem nakarmi już dzieci, porozmawia z nimi o życiu i problemach w szkole oraz położy je spać, gdy rozwiesi pranie i przygotuje obiad na następny dzień, a partnerowi znudzi się już oglądanie telewizji, idealna kobieta powinna przebrać się w koronki i pończochy, i zaserwować swojemu mężczyźnie tantryczny seks.

Następnego ranka wstać 30 minut wcześniej i pachnącą kawą oraz śniadaniem budzić resztę rodziny. STOP... REWIND… Wróćmy do spekulacji na temat ideału. Wiemy już, jak ideał widzą inni, ale jak my postrzegamy siebie? Co dla nas oznacza dążenie do perfekcjonizmu?

Próbujemy często na siłę zrobić się kobietami-cyborgami. Chcemy ogarnąć wszystko, a po czasie okazuje się, że przestałyśmy sobie radzić na wielu płaszczyznach. Goniąc za ideałem (super zorganizowanej i ekstra zarabiającej kobiety) gubimy siebie. Swoje poglądy i priorytety. Często zapominając o swoich pasjach.

Chcemy być doskonale, ale zamiast tego stajemy się sfrustrowanymi i nieradzącymi sobie ze sobą kobietami. Osiągamy sukces zawodowy, po drodze niszcząc życie swoje i swoich bliskich. Awansujemy, a dzieci (żeby zagłuszyć poczucie winy) zapisujemy na kolejne zajęcia pozalekcyjne. Przestajemy uczestniczyć w procesie ich dojrzewania, problemach i coraz częściej łapiemy się na tym, że nie wiemy, kim jest przyjaciel, z którym nasze dziecko wyszło do kina.

Zapominamy o tym, że czytanie stanowiło dla nas codzienny rytuał, a gra w tenisa była naszym hobby. Tracimy równowagę wewnętrzną i zapominamy o tym, że najważniejszy w życiu jest umiar we wszystkim, co robimy. Zarówno w stylu życia, diecie, gimnastyce oraz życiowych priorytetach. Zbliżenie się do bycia idealną osiągniemy, wiodąc higieniczne życie. Jeśli chcemy osiągnąć sukces w życiu zawodowym, musimy najpierw naprawić życie osobiste.

Wybudować harmonijny związek, poprawić relacje z dziećmi. Jeśli wszystko zacznie tworzyć współgrający ze sobą mechanizm, zarówno zdrowie, jak i doskonały wygląd, a także sukcesy osiągniemy bez wysiłku. Grunt to nie zapomnieć, kim się jest i bez względu na wszystko POZOSTAĆ SOBĄ, akceptując swoje niedociągnięcia, ciesząc się jednocześnie z zalet! A ideałów po prostu nie ma.

Anah Hess www.londynek.net
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Lucjan Dziurgot

17-06-2009 19:56

Kobieta powinna byc kobieca... , golenie nóg - to mnie wkurza i jeszcze balsamy do ciała to już katastrofa ekologiczna... , ale jak musi to ja to zdzierżę- bo zrozumiałem kobietę, przynajmniej po części, takie mam wrażenie.

Ps. Nie dowierzam, że to pisze kobieta.

olenka g

17-06-2009 09:30

w 100% popieram! idealow nie ma!!!!!!!! to mezczyzni za duzo wymagaja!!!!!!!!! niech sprobuja sami miec wszystko na glowie i byc na kazde zawolanie kobiety!............

Yatsek :)

17-06-2009 00:06

dlaczego artukul pisany o kobietach przez kobiety zawsze musi byc dluuuugi i nudny??

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok