Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

  • Oslo, Oslo, Norwegia
  • Bergen, Vestland, Norwegia
  • Jessheim, Akershus, Norwegia
  • Stavanger, Rogaland, Norwegia
  • Kristiansand, Agder, Norwegia
  • Ålesund, Møre og Romsdal, Norwegia
  • Trondheim, Trøndelag, Norwegia
  • Brønnøysund, Nordland, Norwegia
  • Mo i Rana, Nordland, Norwegia
  • Bodø, Nordland, Norwegia
  • Sandnes, Rogaland, Norwegia
  • Fredrikstad, Østfold, Norwegia
  • Drammen, Buskerud, Norwegia

1 NOK

4
Nielegalny transport towarów przez zagranicznych przewoźników uderza w norweskich kierowców

 
 
Takiego przynajmniej zdania jest Związek zawodowy pracowników transportu Norwegii Zachodniej (Vestnorsk Transportarbeiderforbund), który uważa, że zagraniczne spółki transportowe przewożą bardzo wiele towarów po norweskich drogach niezgodnie z prawem.


Nielegalny kabotaż

Kolejne poszerzenia UE na wschód sprawiają, że zasada swobodnego przepływu towarów odbija się na nas. A jeśli przy tym odbywa się on [przepływ towarów] wbrew prawu, władze muszą zacząć to kontrolować - mówi wiceprzewodniczący Związku zawodowego pracowników transportu Norwegii Zachodniej, John Terje Nordskog. - To oczywiste, że Krajowy zarząd dróg (Statens vegvesen), który sprawdza kierowców pod wszystkimi innymi względami, powinien wziąć również odpowiedzialność za ukrócenie nielegalnego kabotażu.

Kabotaż: Transport zorganizowany w ten sposób, że przewoźnik z jednego kraju prowadzi transport pomiędzy różnymi miejscami w granicach innego kraju.

Kabotaż jest w Norwegii zasadniczo niedozwolony.

Przewoźnicy z innych krajów EOG mogą prowadzić kabotaż w Norwegii jedynie tymczasowo.

Kabotaż tymczasowy definiowany jest przez ministerstwo transportu w ten sposób, że przewoźnik zagraniczny, który wwiózł towar do Norwegii, może wykonać maksymalnie do trzech kursów kabotażowych tym samym pojazdem i muszą się one odbyć w ciągu nie więcej niż siedmiu dni od wwozu towaru/ów, dzięki któremu przewoźnik znalazł się na terenie Norwegii.

Przewoźnik musi ponadto posiadać zezwolenie wspólnotowe, oprócz atestu kierowcy, jeśli kierowca pochodzi spoza EOG.

Trudności w kontroli

Kabotaż legalny zakłada, że zagraniczne ciężarówki i TIR-y mają prawo do przejechania w Norwegii jedynie pewnej odległości w ciągu stosunkowo krótkiego czasu, licząc od wwozu towarów przez granicę.

Kierownik sekcji kontroli pojazdów Krajowego zarządu dróg z Haugesund, Petter Sivertsen, przyznaje, że przy tak sformułowanych przepisach kontrola wszystkich zagranicznych pojazdów to bardzo trudne wyzwanie:

- Niemal każdego dnia kontrolujemy ciężkie pojazdy, zarówno zagraniczne, jak i norweskie. Staramy się również wyłapywać przypadki nielegalnego kabotażu, tj. nielegalnego transportu towarów na terenie Norwegii zagranicznymi pojazdami. Pojazdy te mogą wykonać określoną liczbę kursów na terenie Norwegii w określonym czasie, ale stwierdzenie, kto się w tych granicach mieści, a kto już nie stanowi problem.

Norweskie firmy w opałach

Przedstawiciele Związku zawodowego pracowników transportu Norwegii Zachodniej opowiadają, że codziennie zwracają się do nich firmy transportowe (norweskie), które są przekonane, że wokół odbywa się mnóstwo nielegalnych przewozów.

Regionalna przewodnicząca Związku, Borgny Hauge Skogen, uważa, że prowadzi to do dumpingu socjalnego i wyraża obawy o przyszłość norweskich przewozów towarowych:

- To bardzo przykra sytuacja oraz wyzysk pracowników. Wiemy przecież, że kierowcy zagraniczni, pracujący w ten sposób, zarabiają bardzo kiepsko. Wiemy też, że firmy w Norwegii mają trudności z utrzymaniem się na rynku z powodu nielegalnego kabotażu.

Hauge Skogen podkreśla, że cała sprawa odbija się na norweskich kierowcach i norweskich firmach transportowych:

- Norweskie spółki nie jeżdżą tyle, ile powinny. Muszą sprzedawać samochody i zwalniać ludzi.



Źródło: NRK





Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


wwwww oooo

01-05-2013 18:10

Widać panowie że nie macie pojęcia o czym piszecie!!!! O jakiej konkurencji mówicie????? To co napisali w tym artykule jest świętą prawdą i zgadzam się z każdym zdaniem...
Zabierają tu chyba głos "KIEROWCY" z 2-3 letnim stażem...
Pracowałem jako szofer 10 lat na "międzynarodówce" i wiem co stało się z transportem w euriopie ....a pracować cały miesiąc za 4 -5tyś prosze bardzo tylko za 2 lata jeden z drugim stwierdzi że to sie nie kalkuluje i zawinie żagle. uwierzcie mi jeśli coś z tym nie zrobią to za kilka lat będą tu ciężarówki rumuńskie i bułgarskie... Z polski też sie trafią szoferzynki ale wtedy to wasz wypłata będzie nie większ jak 3tyś,zł!!!

albert ze spychowa

01-05-2013 13:35

Yatsek napisał:
Najpierw norwegian i sas nie radza sobie ze srajanerem.... teraz ciezarowki nie wiedza co to konkurencja.... hahahahaha

velkommen til norge ziomek

zascianek nie ogarnia sposobu walki z konkurencją, bo do tej pory "norcargo"/bring,Haakul,Dfds(Dsv), robili co chcieli...

Nie zebym popierał kabotaze,itp, ale oni nie mają pojecia o prowadzeniu firmy transportowej.....
I jak widac coraz wiecej firm (international) jak national zamykaja na patyk....

Dlatego wspominam czasem, ze eldorado sie konczy i skonczy niebawem!

ps: dobrze, ze poki co dla mojej firmy nie ma to wiekszego znaczenia.....
A jedynem problemem są nowi aliens, którzy gotowi są pracowac za 10tys pln (brzydki i jemu podobni).....
Tyle,ze ich zycie zweryfikuje samo i bezlitosna ekonomia

Yatsek :)

01-05-2013 13:24

Najpierw norwegian i sas nie radza sobie ze srajanerem.... teraz ciezarowki nie wiedza co to konkurencja.... hahahahaha

albert ze spychowa

01-05-2013 10:10

czesio.:* napisał:
W tym temacie znajdują się komentarze do artykułu Nielegalny transport towarów przez zagranicznych przewoźników uderza w norweskich kierowców
a..to...ci...MArianekk...narobił!!!



i ty brutusie przeciwko mnie.....?

to tylko obnaza norweskie słuzby kontrolujące transport!
pokazuje jak przykładaja sie do swoich obowiazków....
Stoja na tych swoich "ogródkach" i wazą, sprawdzają tacho, ładunek,etc., ale do papierów juz nie spojrzą
Złapia jednego i odrazu sukces, a w tym czasie kiedy udzielają wywiadu mediom przejezdza kolejnych 10 szt nielegalnie....
podobnie jest z przemytem....
"Pocieszające" jest to, ze podobnie dzieje sie w całej europie i nie dotyczy to tylko polskich firm transportowych.....

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok