Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

  • Oslo, Oslo, Norwegia
  • Bergen, Vestland, Norwegia
  • Jessheim, Akershus, Norwegia
  • Stavanger, Rogaland, Norwegia
  • Kristiansand, Agder, Norwegia
  • Ålesund, Møre og Romsdal, Norwegia
  • Trondheim, Trøndelag, Norwegia
  • Brønnøysund, Nordland, Norwegia
  • Mo i Rana, Nordland, Norwegia
  • Bodø, Nordland, Norwegia
  • Sandnes, Rogaland, Norwegia
  • Fredrikstad, Østfold, Norwegia
  • Drammen, Buskerud, Norwegia

1 NOK

Czytelnia

Nie wiedziała, że syn wyszedł ze szpitala – została zamordowana

marta.domzalska@mojanorwegia.pl

02 lutego 2014 08:52

Udostępnij
na Facebooku
Nie wiedziała, że syn wyszedł ze szpitala – została zamordowana


Ze względu na ochronę pacjenta, rodzina chorego 34 latka nie wiedziała, że psychicznie chory mężczyzna wyszedł ze szpitala. Pojawił się w rodzinnym domu podczas świątecznych przygotowań i zamordował matkę nożem.


Było to kilka dni przed świętami Bożego Narodzenia 2011 roku. Mała rodzina z regionu Vestfold przygotowywała się do wspólnego świętowania. Rodzina miała dwóch synów, starszego, który od 14 lat borykał się z poważnymi problemami psychicznymi i młodszego. W okresie dorastania, chłopcy mieli bardzo bliski kontakt. Gdy 34latek był w trakcie odbywania służby wojskowej, w młodszym zrodziło się podejrzenie, że jego starszy brat może mieć problemy psychiczne.

 

nóż

wikipedia.org


Podejrzenia młodszego brata okazały się być prawdą. Starszy został wydalony z wojska, a następnie przyjęty do szpitala na oddział psychiatryczny. Było to najlepsze, co mogło spotkać mężczyznę, ponieważ rodzina i inne osoby z jego otoczenia zgodnie twierdziły, że jego stan wciąż się pogarsza.

 

Ze względu na szacunek do swojej zamordowanej matki, młodszy syn postanowił opowiedzieć tę przerażającą historię.

Od jesieni 2010 roku choroba brata pogarszała się. Mężczyzna był przekonany o swoim królewskim pochodzeniu i bał się, że ktoś chce go zabić. Lekarze stwierdzili u niego zachowania paranoidalne i uznali, że należy go poddać przymusowej hospitalizacji.

 

Chory, jak to zwykle bywa, był przekonany, że nie potrzebuje leczenia. Wręcz przeciwnie. Sądził także, że psychiatrzy czyhają na jego życie. Odmawiał przyjmowania leków, które uważał za rodzaj chemicznej lobotomii. O swoją sytuację coraz częściej obwiniał matkę. Młodszy brat zapewnia, że chory kochał swoją matkę. Ona czuła do syna to samo, bojąc się o niego jednocześnie. To była dość trudna relacja, zwłaszcza, gdy uznał, że to z winy matki znalazł się w szpitalu.

 

W październiku 2010 roku, matka zgłosiła się na policję, ponieważ syn groził jej śmiercią. Sprawę potwierdził pamiętnik chorego, w którym zapisał, że ma zamiar odrąbać matce głowę. Wtedy już sprawa przyjęła bardzo niebezpieczny obrót.


Tydzień przed zabójstwem, chory został wypisany ze szptala w Vestfold. Lekrze uznali, że chory nie wykazuje objawów choroby psychicznej i może zakończyć swój pobyt na oddziale. W tym momencie był już pewien, że nigdy więcej nie wróci do znienawidzonej instytucji.

 

O wypisaniu psychicznie chorego syna rodzina nie została poinformowana. Nie dotarła do nich żadna informacja od władz szpitala, więc wszyscy byli przekonani, że mężczyzna wciąż znajduje się pod opieką lekarzy. Coś jednak było nie tak. W momencie, gdy matka lub młodszy brat dzwonili do szpitala, spotkali się z milczeniem pracowników. Dowiedzieli się tylko, że nie uzyskają żadnych informacji dotyczących chorego, ponieważ personel obowiązuje milczenie w tej sprawie.

 

W dniu zabójstwa młodszy brat dowiedział się, że 34latek został wypisany ze szpitala. Był to dla niego szok.

 

Z zimną krwią...

Mężczyzna przyjechał do swojego rodzinnego domu, wszedł do środka i zobaczył matkę siedzącą na sofie i oglądającą telewizję. Następnie poszedł do kuchni, wziął nóż i zamordował matkę, po czym wsiadł do samochodu i odjechał. Po krótkiej jeździe doszło do wypadku. Morderca wjechał w słup. Na miejscu zdarzenia pojawili się policjanci, sam przyznał się do zabójstwa matki.

 

Ofiary psychicznie chorych morderców

W latach 2003 – 2012 zarejestrowano 102 morderstwa, których sprawcami były osoby psychicznie chore. W ciągu niespełna 10 lat, zamordowano 49 kobiet, 48 mężczyzn oraz 5 dzieci. Statystyki wskazują, że jest to prawie połowa wszystkich morderstw w Norwegii.

 

vestfold

wikipedia.org 


Źródła: nrk.no / wikipedia.org / deviantart.net
Slajder: deviantart.net



 

Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok