Lekarz rodzinny pomijany w sprawie aborcji

9 na 10 mieszkanek Oslo z prośbą o aborcję zwraca się od razu do szpitala.
Każdego dnia lekarze ze Szpitala Uniwersyteckiego w Oslo rozmawiają z kilkunastoma kobietami, które chcą się poddać aborcji. Według gazety Aftenposten, aż dziewięć na dziesięć kobiet mieszkających w Oslo w pierwszej kolejności kontaktuje się ze szpitalem, a nie z lekarzem rodzinnym. Młode kobiety mogą bardzo łatwo znaleźć w internecie interesujące je informacje dotyczące aborcji. Rozmawiają również między sobą i posiadają dużą wiedzę na ten temat.
Szpital uniwersytecki / wikipedia.org
Najpierw lekarz pierwszego kontaktu, potem szpital
Minister zdrowia, Bent Høie, jest zaskoczony działaniem kobiet, które ubiegając się o aborcję, nie kontaktują się najpierw ze swoim lekarzem. Zamiast tego, wybierają się od razu do szpitala. Słaba znajomość swojego lekarza pierwszego kontaktu i ewentualny brak zaufania do niego, jest prawdopodobnie powodem, dla którego kobiety udają się z tą sprawą od razu do personelu szpitalnego.
Bent Høie / wikipedia.org
Źródła: nrk.no / aftenposten.no / wikipedia.org
Zdjęcie slajderowe: flickr.com / foto: Universitetssykehuset Nord-Norge (UNN)

To może Cię zainteresować