Łatwowierni Norwegowie

Zdjęcie trzydziestoletniego kanadyjskiego modela Noaha Millsa, stało się popularne wśród oszustów czyhających na pieniądze Norwegów na portalach randkowych – podaje Økokrim.
Przystojny mężczyzna z przyjaznym uśmiechem i lekkim zarostem podbił serca mieszkańców Norwegii szukających wielkiej miłości. Otworzył też przy okazji wiele norweskich portfeli. Oszuści internetowi zakładali fałszywe profile na portalach dla osób szukających swojej drugiej połówki. Do stworzenia nieprawdziwych kont wykorzystali zdjęcie kanadyjskiego modela i w ten sposób... naciągnęli łatwowiernych Norwegów na ponad milion koron.
Arnt Angell, główny prokrator ds. przestępczości gospodarczej nie może zrozumieć dlaczego Norwegowie są gotowi wysłać komuś wszystkie swoje oszczędności w nadziei na znalezienie miłości.
– Internetowi oszuści kuszą ładnymi zdjęciami na swoich profilach. Starają się również wzbudzić nasze zaufanie i poprzez rozmowę zbliżyć się do nas. Jednak jeśli dany użytkownik dostaje wiadomość od osoby, której nigdy w życiu nie widział, z prośbą, żeby wysłać jej kilka czy kilkanaście tysięcy koron i następnie zgadza się na to... Dla mnie jest to zupełnie niezrozumiałe – mówi Arnt Angell.

– Jeśli chodzi o osoby, które dają się oszukać to nie ma reguły. Bardzo często nabierają się wszyscy. Profesorowie, lekarze, prawnicy, nie ma tutaj jednej konkretnej grupy społecznej – dodaje Angell.
Noah Mills to kanadyjski model, który pracował m.in. dla Gucciego, Yves Saint Laurent, Versace czy Dolce & Gabbany. Próbował również swoich sił jako aktor.
– Zdjęcie wykorzystane w oszustwie to na pewno podobizna Noaha. Mogę potwierdzić, że nie jest on zarejestrowany na żadnym portalu randkowym w Norwegii i nie chcemy żeby był powiązany z tą sprawą. Istnieje duża grupa ludzi, którzy zakładają sobie fałszywe profile na różnego typu portalach. Należy w końcu zrobić z tym porządek – pisze w mailu do DN, manager Millsa, Greg Shan.
Ponad 180 milionów
Oszuści grasujący na internetowych serwisach randkowych oszukali już wiele norweskich kobiet i mężczyzn na łączną kwotę ponad 180-ciu milionów koron. Tak wynika z najnowszych danch opubliowanych przez Wydział Przestępczości Gospodarczej. Norwegowie okazali się łatwymi ofiarami.

- Zwiększyła się również liczba zgłaszanych tego typu przestepstw. Nastąpił dziesięciokrotny wzrost tego typu zgłoszeń w ciągu ostatnich dwóch lat. Codziennie otrzymujemy zgłoszenia od ludzi, którzy zostali oszukani, nieraz na bardzo duże sumy pieniędzy. Jeśli nie będą ostrożniejsi to na pewno wielu jeszcze zostanie oszukanych – mówi Angell.
Oprócz oszustw matrymonialnych, popularnym sposobem na wyciąganie pieniędzy jest wklejanie na różne portale obrazka chorej kobiety, która błaga o pieniądze na lekarstwa i leczenie ciężkiej choroby. Często jest to też zmyślona i opublikowana w internecie historia matki, która potrzebuje pieniędzy na kosztowną operację.
– Na pewno niektóre z tych historii są prawdziwe. Nie można jednak wierzyć wszystkim. Jeśli chcemy komuś pomóc, wpłaćmy pieniądze np. na konto fundacji pomagającej osobom, które tego potrzebują – mówi Angell.
Według Økokrim za takimi atakami stoją zaangażowane zagraniczne grupy oszustów.
– Te grupy, które już udało nam się złapać to głównie imigranci z Afryki Północnej i Europy Wschodniej. Po wpłynięciu na norweski rachunek, pieniądze są przesyłane na konta np. w Nigerii – wyjaśnia Angell.
źródło: dn.no
źródło zdjęcia frontowego: wikipedia.org

To może Cię zainteresować