Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

  • Oslo, Oslo, Norwegia
  • Bergen, Vestland, Norwegia
  • Jessheim, Akershus, Norwegia
  • Stavanger, Rogaland, Norwegia
  • Kristiansand, Agder, Norwegia
  • Ålesund, Møre og Romsdal, Norwegia
  • Trondheim, Trøndelag, Norwegia
  • Brønnøysund, Nordland, Norwegia
  • Mo i Rana, Nordland, Norwegia
  • Bodø, Nordland, Norwegia
  • Sandnes, Rogaland, Norwegia
  • Fredrikstad, Østfold, Norwegia
  • Drammen, Buskerud, Norwegia

1 NOK

Czytelnia

Janukowycz nowym Quislingiem

Udostępnij
na Facebooku
Janukowycz nowym Quislingiem

Szwedzki minister spraw zagranicznych, Carl Bildt, nazwał byłego prezydenta Ukrainy nowym Quislingiem.


Social media w polityce


Szwedzki minister spraw zagranicznych, Carl Bildt, porównuje byłego prezydenta Ukrainy do Vidkuna Quislinga. Quisling podczas II WŚ kolaborował z III Rzeszą. Był współodpowiedzialny za deportacje Norwegów do obozów koncentracyjnych.

Bildt na swoim twitterze zamieścił wpis o następującej treści:

Twitter Bildta
twitter.com/carlbildt

„A więc Ukraina doczekała się swojego własnego Quislinga. Przebywa na obcej ziemi  i prosi obce armie, aby pomogły mu odzyskać swoja państwo."


Powodem reakcji Bildta są wczorajsze doniesienia z ONZ. Rosja zwołała szybkie zebranie Rady Bezpieczeństwa ONZ, na które reprezentant Federacji, Witalij Czurkin, przyniósł list napisany przez Wiktora Janukowycza. List, jak się okazało, był pisemną prośbą o pomoc do Wladimira Putina. Janukowycz w swoim liście sytuację na Ukrainie określił jako „bliską wojnie domowej" i prosił Rosję o wysłanie wsparcia, aby przywrócić ład i porządek. List był datowany na 1 marca, czyli dwa dni po tym, jak Rosja wysłała żołnierzy na Krym.

Żadnego wsparcia dla Rosji


Reprezentant  Ukrainy, Jurij Siergejew, na spotkaniu ONZ powiedział, że nie rozumie, dlaczego Rosja nie potrafi dać satysfakcjonującego wytłumaczenia, dlaczego wkroczyła na teren Ukrainy pod pretekstem „operacji służącej zachowaniu pokoju". Czurkin był wyraźnie poirytowany faktem, że żaden z przedstawicieli państw zrzeszonych w ONZ, obecnych na spotkaniu Rady nie udzielił Rosji poparcia.

Źródło: ap.no, vg.no




Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok