Wybory do Parlamentu Europejskiego 2009 zostaną przeprowadzone w 27 państwach członkowskich Unii Europejskiej w okresie od 4 do 7 czerwca. Wybieranych będzie 736 posłów. Z sondaży wynika, że mało który Polak na emigracji wybiera się na głosowanie, a Ci, którzy chcą iść, w większości wypadków nie mają pojęcia, na kogo głosować.
Wynika to z tego, że polityka jest postrzega przez ludzi jako coś brudnego, czemu nie można ufać i na co nie ma się - niestety - wpływu. W Wielkiej Brytanii prowadzona jest akcja pod nazwą: "Polacy głosują - rozdział europejski".
Przedsięwzięcie ma na celu zachęcić jak największą liczbę emigrantów do rejestracji i głosowania 4 czerwca. Inicjatorem akcji jest organizacja polonijna Polish Professionals, która dąży do przekonania rodaków mieszkających w Anglii, Szkocji czy Irlandii, żeby wykorzystali szansę i zagłosowali na kandydatów z Wielkiej Brytanii, skoro tutaj właśnie zdecydowali się żyć.
¨Nie jestem zainteresowana polityką bardziej niż przeciętny obywatel, ale wyniosłam z domu konieczność chodzenia na wszelkie wybory. Stąd moje postanowienie, że do urny pójdę. Problem tylko w tym, że nie wiem, kto kandyduje, kto jakie ma poglądy. Nie mam pojęcia, na kogo głosować, nawet nie wiem, czy mam głosować na Brytyjczyków czy na Polaków¨- mówi Alicja, care assistant.
52 procent obywateli Unii Europejskiej to płeć piękna. Jednak poziom zainteresowania polityką i znajomość Parlamentu Europejskiego są u nich niższe niż u mężczyzn. Panie rzadko rozmawiają z przyjaciółmi o polityce, średnio 33 procent z nich nigdy nie porusza tego tematu w gronie najbliższych. Więcej kobiet niż mężczyzn wykazuje się również nieznajomością Parlamentu Europejskiego oraz daty wyborów do niego.
Jeśli chodzi o samą deklarację udziału w Eurowyborach – poziom jest już zbliżony, głos oddać chce prawie co czwarta zapytana obywatelka Unii Europejskiej, natomiast wśród mężczyzn jest to prawie, co trzeci Pan. ¨Wiem, ze BNP (Brytyjska Partia Narodowa, wrogo nastawiona do imigrantów) zdobywa coraz większe poparcie.
Wszyscy imigranci, moim zdaniem, powinni masowo brać udział w wyborach, głosując na inne partie, bo jest to jedyny sposób na obronę przed BNP. Jeśli chcemy tu mieszkać i żyć na takich samych prawach jak Brytyjczycy¨ - uważa Łukasz, farmaceuta z Westminster.
Jak głosować? Polski emigrant może oddać głos na polskiego kandydata reprezentującego Polskę w Parlamencie Europejskim albo – druga opcja - na kandydata reprezentującego Wielką Brytanię w Europie. Partia Pracy oraz opozycja, czyli Liberalna Partia Demokratyczna, założyły osobne Stowarzyszenia przyjaciół Polski, grupy mające na celu zdobycie głosów wyborczych Polaków w Wielkiej Brytanii.
Grupy te chcą, aby Polacy głosowali w Wielkiej Brytanii, gdzie pracują, płacą podatki i korzystają z usług publicznych. Andrzej, który właśnie stracił pracę kierowcy, mówi, że ¨Polacy są ogromną siłą, która może zmienić scenę polityczną w Wielkiej Brytanii. Dlatego bardzo ważne jest oddanie głosów w najbliższych wyborach.
My, zwykli obywatele nie na wszystkim musimy się znać, nie wszystko musimy rozumieć. Jednak niewiele wysiłku potrzeba, żeby dowiedzieć się podstawowych rzeczy. Tyle wystarczy, aby zdecydować się, na kogo oddać swój głos. Pójdę i zagłosuję, i moja żona też! Na kogo? Na kandydatów stąd, bo tu mieszkam.¨
Jeżeli chcemy mieć wpływ na to, co dzieje się z Europą, to niezależnie od tego czy jesteśmy zwolennikami czy przeciwnikami UE (w PE także zasiadają eurosceptycy!), czy jesteśmy pracownikami budowlanymi, pielęgniarkami, lekarzami czy doradcami finansowymi zmagającymi się codziennie z problemami emigracji - idźmy 4 czerwca do wyborów!
Warto oddać głos! Zagłosujmy i zmieńmy wizerunek Polaka, aby nie kojarzył się już tylko z niewiedzą i ignorancją. Bądźmy świadomi swojej przynależności do EUROPY. W wyborze pomóc może nam www.euprofiler.eu
Źródło.Londynek.net\ Anah Hess
Reklama
To może Cię zainteresować