2

Okazało się, że dzieci potrafiły np. wykupić 3-miesięczny abonament na filmy porno. A rachunki przyszły do rodziców.

- Rodzice są oburzeni i uważają, że ich dzieci zostały oszukane [!!! - wykrzykniki od redakcji], ponieważ nie mogły zorientować się, że taka usługa (abonament) kosztuje – mówi radca prawny w urzędzie Rzecznika Praw Konsumentów (Forbrukerombudet), Sara Holthe Jaklin. – Kiedy dzieci wchodzą na tego typu strony internetowe, z reguły zaznaczają, że mają ukończone 18 lat i klikają „Akceptuję warunki umowy”, nawet ich nie czytając. Nie wyświetlają się im żadne widoczne informacje o cenach.

Tymczasem wiele umów abonamentowych ma czas trwania minimum 3 miesiące, co kosztuje nawet 3000 koron.

To może być nielegalne

Zgodnie z prawem osoby nieletnie nie mogą zawierać wiążących umów. Dotyczy to również wykupywania abonamentów internetowych bez zgody rodziców.

W związku z tym Rzecznik Praw Konsumentów zwrócił się do spółek sprzedających pornografię w sieci: NordicBabesTV i Norsk6film, by wytłumaczyły się ze stosowanych przez siebie praktyk, które mogą być niezgodne z prawem.

- Wysłaliśmy pisma do tych dwóch firm, na które dostaliśmy najwięcej skarg i zapytaliśmy ich, jak mogło dojść do takiej sytuacji i jakie stosują procedury, by wykluczyć możliwość zawierania umów abonamentowych przez osoby niepełnoletnie.

Trzeba złożyć skargę na rachunek

Samym rodzicom Rzecznik Praw Konsumenta radzi, by wysyłali do firm pisemne skargi na to, że dostali rachunki za usługi, których nie zamawiali.

„Jeśli umowę zawarła osoba nieletnia, powinni Państwo wysłać skargę do firmy z uzasadnieniem, że jest to umowa nieważna. Umowa abonamentowa nie należy do umów, które dziecko może zawrzeć samodzielnie, por. § 2 ustawy o opiekunach prawnych osób nieletnich (vergemålsloven)”

- Te umowy są niewiążące. Firmy powinny same uważać na to, by nie zawierać umów z dziećmi – podkreśla Jaklin.

Jeśli rodzic złoży skargę na przesłany rachunek/fakturę, firma nie będzie mogła przesłać roszczenia do windykacji. Jeśli jednak nie nastąpi porozumienie między stronami, będzie mogła skierować sprawę do rozpatrzenia przez Radę Rozjemczą (Forliksrådet).

„Nie wysuwamy roszczeń wobec nieletnich”

Obie spółki, do których Rzecznik Praw Konsumenta zwrócił się o wyjaśnienia, NordicbabesTV oraz Norsk6film, uważają, że zarzuty pod ich adresem są niesłuszne.

W celach rejestracji klienta i fakturowania spółki wykorzystują dane z telefonów komórkowych dzieci, a te mogą być zarejestrowane na osoby dorosłe.

- Sprzedaż usług przez NordicBabesTV spełnia wszystkie wymogi prawne. Nie wysyłamy faktur osobom nieletnim. Jeśli osoba nieletnia podaje fałszywe informacje w celu uzyskania dostępu do oferowanych przez nas usług, stanowi to złamanie warunków oraz jest czynem podlegającym karze zgodnie z norweskim ustawodawstwem – wyjaśnia przedstawiciel spółki NordicBabesTV, Knud Lauritsen.

W podobnym tonie wypowiada się Thea Kristoffersen Krüger ze spółki Norsk6film:

- Jesteśmy pewni, że promocja i sprzedaż wszelkich naszych towarów i usług jest zgodna z obowiązującymi regulacjami prawnymi, zarówno w Norwegii, jak i w pozostałych 28 krajach, w których działamy.

Krüger podkreśla, że jej firma to poważny podmiot na rynku, na którym przestrzeganie wszystkich ustaw i przepisów jest bardzo ważne i gdzie wszyscy bardzo tego pilnują:

- Naszym zdaniem podjęliśmy wszystkie potrzebne kroki w celu zadbania o to, by osoby nieletnie nie uzyskiwały dostępu do naszych usług.

Przedstawicielka Norsk6film pisze, że przy reklamie usługi wyraźnie zaznaczone jest, że granicą wiekową jest 18 lat. Osoby, które chcą uzyskać dostęp muszą, oprócz zaznaczenia w okienku, że mają skończone 18 lat, podać również numer telefonu komórkowego, na który przesłany zostanie sms z kodem PIN do aktywacji usługi.

- Pragniemy zwrócić uwagę Rzecznika Praw Konsumentów na to, że we wszystkich przypadkach, gdy telefon jest zarejestrowany na osobę nieletnią, kod PIN nie jest akceptowany, a żądanie usługi zostaje odrzucone. Tak więc osoba niepełnoletnia nie może uzyskać dostępu do naszych usług, o ile świadomie nie poda fałszywych danych.

A zatem jeśli podany numer telefonu będzie zarejestrowany na rodzica dziecka, które skłamało i zaznaczyło, że ma skończone 18 lat, lub też dziecko poda numer telefonu rodzica, rodzic dostanie rachunek za porno-abonament wykupiony przez swoją niewinną (czy aby) pociechę...

Źródło: NRK