Był islamistą, teraz walczy przeciw islamowi

agnieszka.kajka@mojanorwegia.pl/AgnieszkaMN

27 kwietnia 2014 06:22

Udostępnij
na Facebooku

Był islamistą, teraz walczy przeciw islamowi

Były islamista, Ahmed Akkari, ostrzega przed radykalnymi środowiskami islamskimi, które działają na terenie Skandynawii.

Wyjazd z Polski do Norwegii. 13.06.2025 . Z Norwegii do Polski 15.06.2025

OSLO. Od 300nok/h. Ale minimum 500NOK za wyjazd.

TRANSPORT-POLSKA-NORWEGIA-POLSKA-BUSY-PRZEWÓZ OSÓB I PRZESYŁEK

Ogłoszenia MojaNorwegia

Duński muzułmanin, Ahmed Akkari (36), uważa, że muzułmańskie organizacje opowiadają o różnych rzeczach, ale robią za mało, aby przeciwdziałać islamskiej indoktrynacji. Linda Alzaghari, przewodnicząca Minotenk (organizacja zajmująca się problemami i wyzwaniami stojącymi przed mniejszościami narodowymi w Norwegii) uważa, że takie rzeczy nie mają miejsca w Norwegii.

- Dlaczego muzułmanie, którzy zostali tutaj urodzeni, stają się wrogami wolności za zachodzie? Dlaczego przenoszą się do Syrii, aby brać udział w wojnie? Nie można obwiniać za taki stan rzeczy jedynie internetu. Za zamkniętymi drzwiami, w muzułmańskich stowarzyszeniach, liderzy mają bardzo duży wpływ na młodych ludzi - mówi Akkari.

Młody islamista

16 letni Ahmed Akkari udał się na spotkanie środowiska islamskiego w Aalborg w Danii. Kilka lat później stał się wpływowym imamem. W 2006 roku został rzecznikiem 27 muzułmańskich organizacji, które starały się o to, aby karykatury Mahometa zostały rozprzestrzenione na Bliskim Wschodzie. Doprowadziło to do fali antyeuropejskich protestów, ambasady Danii i Norwegii w Damaszku zostały wtedy zniszczone.

Kamuflowanie islamizmu

Akkari jest zdania, że muzułmańskie organizacje i meczety są pasywne i nie ostrzegają młodych ludzi przed radykalizacją i podróżami do Syrii. Uważa również, że władze powinny zrobić dokładną rewizję wszystkich organizacji, które pobierają regionalne zapomogi.

- Wiele z nich ukrywa to, że prowadzi indoktrynację pod szyldem organizacji kulturowej i zajęć dla młodzieży i dzieci. Sam zostałem islamistą w ciągu trzech miesięcy, powodem była religia. Zaangażowałem się bardzo mocno i stałem się częścią społeczności. Zrywanie z moim poprzednim stylem życia to długi proces. Osoby, które jeżdżą do Syrii mogą stać się niebezpieczne po powrocie. Większość muzułmanów nie jest islamistami, ale we wszystkich meczetach przekazuje się ideologię.

Akkari opowiada o wydarzeniach z 2006 roku. 27 organizacji chciało przyjechać do Danii, aby ją zniszczyć. Żądali usunięcia rysunków przedstawiających Mahometa, wypłacenia rekompensaty i obietnicy, że podobne rysunki już nigdy się w prasie nie ukażą.

wikipedia.org

Nie zgadzam się

Linda Alzaghari, przewodnicząca Minotenk, nie zgadza się z poglądami Akkari:

- Nie zgadzam się z Akkari, nie powinniśmy obserwować meczetów. Nie zwalczymy totalitaryzmu dyktaturą. W środowiskach związanych z islamem zachodzi wiele zmian, nie wszyscy są już tak konserwatywni jak kilka lat temu.

Akkari prowadzi w Danii program telewizyjny, w którym przedstawia świat muzułmańskich imigrantów. Podaje przykłady na to, jak silna jest indoktrynacja. Młodzi ludzie wyjeżdżają do Syrii bez uprzedzenia o tym rodziców, młoda dziewczyna wyjechała tam, aby poślubić poznanego na Skype mężczyznę.

Duński samo/za-bójca

Na przełomie marca i kwietnia tego roku, 21 letni Duńczyk Victor Kristensen z Aarhus zginął w samobójczym zamachu w Iraku. Udzielał się w meczecie dla nawróconych Grimshøjvej w Aarhus, zanim dwa lata temu udał się do Syrii.

- W naszych oczach jest bohaterem - powiedział przedstawiciel meczetu, Oussama El-Saadi.

Czy islamiści to naprawdę najbardziej niebezpieczna grupa imigrantów? Wydawać by się mogło, że na stałe wpisali się w krajobraz i styl życia Skandynawii. Znacie przedstawicieli tej grupy osobiście? Czujecie zagrożenie z ich strony, a może niczym się nie wyróżniają?