Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
Czytelnia

Będzie proces sprawcy wypadku podczas pokazu Gran Turismo

Klaudia Synak

16 marca 2014 07:18

Udostępnij
na Facebooku
12
Będzie proces sprawcy wypadku podczas pokazu Gran Turismo


Sąd Rejonowy w Poznaniu nie zgodził się w czwartek na dobrowolne poddanie się karze przez Norwega Mortena N., który 30 czerwca ubiegłego roku wjechał w publiczność podczas pokazu Gran Turismo w Poznaniu. Daty procesu na razie nie ustalono.


Dobrowolne poddanie się karze

Morten N. jest oskarżony o nieumyślne spowodowanie katastrofy komunikacyjnej.

40-letni Norweg po konsultacji ze swoim adwokatem przyznał się do spowodowania wypadku. Prokurator zaproponował karę roku i czterech miesięcy więzienia w zawieszeniu oraz 45 tyś. zł grzywny. Prokurator wniósł do sądu wniosek o skazanie Norwega bez rozprawy.

Według Gazety Wielkopolskiej z częścią poszkodowanych Norweg już wcześniej zawarł ugodę. Wypłacił im odszkodowanie w wysokości 800 000 koron (ok. 50 tyś. zł).


sąd rejonowy w poznaniu

Sąd Rejonowy w Poznaniu / wikipedia.org


Odrzucenie propozycji

W czwartek Sąd Rejonowy w Poznaniu poinformował, że czterech poszkodowanych nie zgadza się na takie rozwiązanie. Według nich, propozycja kary podana przez prokuratora jest zbyt łagodna.

Według Gazety Wyborczej niektórzy z poszkodowanych twierdzą, że proponowana kara jest śmiesznie niska i budzi poczucie niesprawiedliwości.

Poszkodowani, którzy odrzucili propozycję prokuratora, domagają się rozprawy sądowej. W takiej sytuacji grozi Norwegowi do 5 lat pozbawienia wolności.



Wypadek

Do wypadku z udziałem Norwega doszło 30 czerwca podczas pokazu Gran Turismo w Poznaniu. Norweg wjechał w metalowe barierki raniąc 20 osób, w tym dzieci.

Prokuratura ustaliła, że samochód w chwili wypadku osiągnął prędkość 108 km/h. Mimo, że pokaz odbywał się na zamkniętej ulicy, prokuratura uznała, że kierowca miał obowiązek jechać przede wszystkim bezpiecznie.

W publiczność wjechał koenigsegg CCX, który jest jednym z najszybszych samochodów świata, ma ponad 800 koni mechanicznych, potrafi osiągnąć prędkość do 394 km/h, a do steki przyspiesza w 3,2 sekundy.



Poczucie winy

Morten N., który spowodował wypadek, czuje się winny zaistniałej sytuacji.

- To dla mnie bardzo niezręczna sytuacja i czuję się winny. Już przyznałem się do winy i tego, że to był błąd ludzki. Nie będę brał udziału w wyścigach ulicznych, chyba że będą na zamkniętym torze, powiedział Norweg.

Morten N. wyjaśnił, że stracił kontrolę nad pojazdem i źle zareagował. Powinien był skręcić w prawą stronę.

Wiele filmików nagranych podczas Gran Turismo pokazuje, że koenigsegg tracił podłoże już na starcie.

Sprawca wypadku mówi, że po tym co się wydarzyło stracił pracę.

Proponowana kara była ustalana podczas okresu w którym sprawca był bez pracy.




Organizatorzy niewinni

Szwed Peter Tornstrom jest organizatorem pokazu Gran Turismo w Poznaniu. Co roku sprowadza do Polski miłośników motoryzacji, przede wszystkim ze Skandynawii. Nikt nie sprawdza umiejętności kierowców, aby wziąć udział wystarczy zapłacić wpisowe i mieć odpowiedni samochód. Mimo to, publiczność oddzielały jedynie metalowe barierki które nie są w stanie zatrzymać rozpędzonego sportowego auta.

Prokuratura poprosiła o opinię specjalistę od organizacji imprez masowych. Według specjalisty, nie było żadnych zaniedbań. Opinia twierdzi, że nie można zarzucić organizatorowi winy, gdyż kierowcy mieli jedynie zaprezentować auta, a nie się ścigać. Zdaniem specjalisty barierki były wystarczającym zabezpieczeniem na imprezie.

Prokuratura umorzyła postępowanie w sprawie zorganizowania pokazu bez zachowania wymogu zapewnienia bezpieczeństwa osobom w nim uczestniczącym.






Źródła: dagbladet.no, poznan.gazeta.pl, glos wielkopolski.pl

Zdjęcie slajderowe: Koenigsegg_CCX/flickr.com




Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


ANDY A.

19-03-2014 22:58

Po jakim kursie redaktorek zrobił przelicznik odszkodowania? Od kiedy to 800. 000 nok= 50 000 zł? Do szkoły kolego...

daniel daniel

16-03-2014 21:43

800 000 koron (50tys zł) po jakim to kursie.....???? hhehh

pati muzia

16-03-2014 21:23

For en idiotisk overskrift...Drapsmaskin. Dette er vel ikke en tanks med skarp ammunisjon han kjører rund

Więcej informacji: www.mojanorwegia.pl/polacy_w_norwegii/po...a.html#ixzz2w9v72s64

Joanna C

16-03-2014 17:04

"Według Gazety Wielkopolskiej z częścią poszkodowanych Norweg już wcześniej zawarł ugodę. Wypłacił im odszkodowanie w wysokości 800 000 koron (ok. 50 tyś. zł)."


Ja pi***le

Anna Bak

16-03-2014 16:27

patim napisał:
jak mozna taka szuje morderce i zabojce dzieci wogule usprawiedliwiac

Masz na mysli Norwega, ktorego dotyczy watek ?
Jesli tak, to kogo on zabil, bo moze cos mi umknelo ?

pati muzia

16-03-2014 16:10

Dwa nory co dla jaj odsrzelily sobie bambera w afryce wyladowaly w piecu i nic im norweskie pierdu pierdunie pomoglo.
na razie tylko jedem drugi jeszcze zyje

Marek Keram

16-03-2014 13:47

sorlandet napisał:
Szkoda tylko,ze ledwo po wystartowaniu staranował tyle osób, myślę ze ten wypadek również był spowodowany tym,iż kiepskie sa ograniczenia na drogach w Norwegii(brak szybkiej reakcji podczas jazdy) czyli kierowcy mają zwolniona reakcję myślenia za kierownicą,sama zauważam to po sobie,po przyjeździe z Norwegii do Polski człowiek ma zwolnioną reakcję podczas prowadzenia pojazdu,brak tej energii, słabo "wyostrzona adrenalina" ale wystarczy dłużej pobyć w Polsce i wszystko wraca no szybkiej normy....

mam to samo przez pierwszy dzien, choc latam 2-3 razy w miesiacu

pati muzia

16-03-2014 13:29

jak mozna taka szuje morderce i zabojce dzieci wogule usprawiedliwiac

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok