Czytelnia
6 najbogatszych norweskich blogerów
4

O czym pisać, by na blogowaniu zarabiać miliony? Przedstawiamy sylwetki najbogatszych norweskich blogerów.
Zgotowała sobie miliony
Trine Sandberg, założycielka trinesmatblogg.no, w 2014 roku zarobiła prawie 2 mln NOK. Jej blog poświęcony jest gotowaniu - autorka zamieszcza przepisy odpowiednie na każdą porę dnia i roku. Oprawia je przepięknymi zdjęciami potraw, które przyrządza. Zdobyła tytuł blogerki roku i wydała książkę. Z wykształcenia jest prawniczką, ale to właśnie blogowanie stanowi jej największą pasję. Uważa, że czytelnicy cenią sobie jej twórczość ze względu na ciepło domowe, które stara się w niej przekazać - jest żoną i matką dwójki dzieci, ma więc sporo doświadczenia w tworzeniu rodzinnej atmosfery.
Sukces usłany skandalami
Caroline Eriksen, autorka carolinebergeriksen.no, w 2014 roku zarobiła ponad 1,3 mln NOK. Pisze o swoim życiu codziennym oraz rodzinnym, doradzając czytelnikom w różnych sprawach - od mody, przez wystrój wnętrz, ślub, ciążę, chrzest dziecka, aż po dietę i trening. Wzbudza spore kontrowersje. Zdarzało jej się kłamać w sprawie retuszu swoich zdjęć, namawiała do nie zawsze skutecznych naturalnych metod antykoncepcji i nie przestrzegała praw autorskich. Może to jednak właśnie te kontrowersje pomagają jej zdobyć sławę...?

"Caroline Berg Eriksen przyznaje, że edytowała swój wygląd na zdjęciach, które dodała na bloga". Fot. screenshot z tv2.no
Sofie Isachsen, autorka sophieelise.blogg.no, ma zaledwie 21 lat, a w 2014 roku zarobiła ponad 1 mln NOK. Już jako nastolatka powiększyła sobie usta i piersi, zoperowała nos oraz przeszła wiele zabiegów wstrzykiwania botoksu w czoło. Jej blog jest przede wszystkim o niej samej. Wzbudza jeszcze więcej kontrowersji niż Caroline Eriksen. Norwegowie krytykują ją za sztuczność i ukazywanie złych wzorców - posty czyta wiele młodych dziewczynek, które pod jej wpływem przestają być zadowolone ze swojego wyglądu.

fot. screenshot z bloga sophieelise.blogg.no
Styl życia w cenie
Andrea Badendyck, założycielka andreabadendyck.blogg.no, w 2014 roku zarobiła niecały milion NOK. Jest o rok młodsza od Sofii Isachsen, ale bloguje już od 7 lat. Jej strona to kolejny lifestylowy blog - dieta, treningi, moda i uroda. Andrea pisze też sporo o życiu codziennym i doradza czytelnikom w swoim kąciku porad. W przeciwieństwie do swoich poprzedniczek, zdaje się być osobą, która nie wywołuje skandali, a swój sukces zawdzięcza ciężkiej pracy nad wyglądem i treścią strony oraz dobremu kontaktowi z fanami.
Camilla Pihl, autorka camillapihl.no, w 2014 roku zarobiła prawie 900 tys. NOK. Jej blog, jak sama twierdzi, to przestrzeń, w której każdy może znaleźć coś inspirującego, co pomoże mu docenić w życiu duże i małe rzeczy. Pihl ma 37 lat, ale strona którą tworzy kierowana jest do kobiet w każdym wieku - od tych najmłodszych, aż po najstarsze. Swoje posty tłumaczy przeważnie na angielski, a grono jej czytelników jest międzynarodowe.

fot. screenshot z bloga camillapihl.no
Udany tatuś
Peter Kihlman to autor pappahjerte.no i jedyny mężczyzna w gronie najbogatszych blogerów. W 2014 roku zarobił prawie 900 tys. NOK. Tematyka jego strony jest trochę niecodzienna, ponieważ Kilhman tworzy poradnik dla... ojców. Opowiada o tym, jak być dobrym tatą i od pierwszych minut po urodzeniu jego dziecka, dzieli się swoimi doświadczeniami związanymi z tacierzyństwem. Uważa, że jest twardym mężczyzną z miękkim sercem, a swoją postawą zdobył sympatię nie tylko innych ojców, ale również (jeśli nie przede wszystkim) kobiet.

fot. screenshot z bloga pappahjerte.no
Który z blogerów jest Waszym faworytem?
Źródło: tv2.no
Zdjęcie frontowe: screenshot z bloga andreabadendyck.blogg.no
Reklama
To może Cię zainteresować
08-08-2017 15:13
0
-2
Zgłoś
21-10-2015 19:12
1
0
Zgłoś
21-10-2015 14:35
1
0
Zgłoś
20-10-2015 18:25
0
0
Zgłoś