22 lipca - pamięć i nienawiść

Po 22 lipca sieć kipi od hejtów przeciwko muzułmanom, Żydom i członkom Partii Pracy.
Hejt ekstremalny
Po wczorajszej rocznicy ataków 22 lipca porównano stan nienawiści w sieci: przed i po. Okazuje się, że rocznica ośmieliła internetowych hejterów.
- Niektóre komentarze wyrażają chęć zabicia innych. Najczęściej takie treści kierowane są do muzułmanów, Żydów i członków Partii Pracy - mówi Rune Berglund Steen z Centrum Antyrasistowskiego.
Zdaniem Larsa Gule, naukowca badającego różne formy ekstremizmu, nienawiść w sieci jest równie wielka, albo nawet gorsza niż przed atakami z 22 lipca.
W zeszłym roku Centrum Antyrasistowskie (Antirassistisk Senter) otrzymało ponad 200 zgłoszeń dotyczących nienawiści w Internecie. Jest to nieco mniej niż 2 lata temu, jednak pracownicy centrum zauważają, że obecne komentarze mają bardziej agresywny charakter niż te sprzed kilku lat.
- Ludzie piszą, że podzielają dużą część poglądów masowego mordercy - mówi Gule gazecie Klassekampen - Niektórzy nadają tym wypowiedziom pozornie cywilizowany ton, dystansując się od przemocy. Inni wyrażają zrozumienie dla poziomu frustracji Breivika spowodowanego nieudanym multikulturalizmem.
foto: MN
Muzeum dla Breivika
Tragedia z 22 lipca odcisnęła swoje piętno nie tylko na Norwegach. Zagraniczne media również rozpisują się o czwartej rocznicy ataku. O tym wydarzeniu wspomniały między innymi media w Anglii, USA i Polsce. Wielu zagranicznych dziennikarzy postanowiło uczestniczyć w oficjalnym otwarciu wystawy na temat ataku (o której pisaliśmy tutaj).
Brytyjskie i szwedzkie media martwią się szczególnie, że Norwegowie zbyt wielką uwagę poświęcili sprawcy ataku, Andersowi Breivikowi.
- Najważniejsze, aby sprawcy ataku nie wybudowano muzeum - mówi adwokat Jon Chrisitan Elden w rozmowie z prasą.
foto: commons.wikipedia.org/Politiet
Europejski dzień ofiar terroryzmu
Rocznica wydarzeń 22 lipca może niedługo stać się europejskim dniem ofiar terroryzmu. Chęć organizacji takich obchodów wyraziła przewodnicząca parlamentu europejskiego Anne Brasseu w rozmowie z przewodniczącym Stortingu.
- Naszym celem jest stworzenie dnia, który będzie przypominał nam o tym, że trzeba walczyć z antydemokratycznymi siłami i uświadamiał ludziom zagrożenia związane z mową nienawiści i znęcaniem się w Internecie - mówi przewodniczący Stortingu Olemic Thommessen.
Wiele osób i duża liczba organizacji podchwyciły pomysł, mimo że został on odrzucony przez norweską Radę Ministrów.
Źródła: aftenposten.no, nrk.no, dagbladet.no, vg.no, tnp.no
Zdjęcie frontowe: wikimedia.org - Paalso - Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported
To może Cię zainteresować
24-07-2015 22:57
0
0
Zgłoś