Zerowy wskaźnik urodzeń w północnej Norwegii

W północnych regionach kraju istnieją gminy, w których w tym roku nie urodziło się ani jedno dziecko. Co jest przyczyną takiego stanu rzeczy?
- Mamy nadzieję, że Julian nie spędzi dzieciństwa samotnie i będzie miał wielu kompanów do zabawy – mówi Johanna Olsen z przedszkola Skaland.
Jednak po tym, jak w roku 2013 w Berg urodziło się jedenaścioro dzieci, w tym roku nie ma boomu. Burmistrz Guttorm Nergård nie może uwierzyć, że w tym roku w jego gminie nie urodziło się ani jedno dziecko.
- Czy to jest naprawdę możliwe? – pyta zdziwiony Nergård.
fotolia
Mało młodych
Burmistrz twierdzi, że brak urodzeń odzwierciedla obecną sytuację gminy, z której większość młodych ludzi się wyprowadza.
- W naszej gminie przeważają ludzie starsi, a tych w wieku reprodukcyjnym jest niewielu. Młodzi ludzie decydują się na przeprowadzkę do większych ośrodków miejskich, gdy tylko skończą szkołę. Jest to bardzo widoczny trend, który wpływa na ilość urodzeń – tłumaczy Nergård.
wikipedia.org
Jak zachęcić przyszłych rodziców?
Zarząd gminy ma świetne propozycje, które mają zachęcić mieszkańców do posiadania dzieci. Opłaty za przedszkole zostały obniżone o 25%, a Skolefritidsordningene (SFO) kosztuje tylko 1200 koron miesięcznie, czyli o połowę mniej niż należałoby zapłacić w Tromsø.
- Mamy wiele do zaoferowania młodym rodzicom, ale nie wiem co jeszcze moglibyśmy zrobić, by zachęcić mieszkańców do posiadania dzieci. Obecnie nie mamy zbyt wielu mieszkań, które moglibyśmy zaproponować młodym, ale niedługo zaczniemy realizować projekt, który pomoże nam w tym problemie – mówi Nergård.
pixabay.com
Zerowy wskaźnik w północnej Norwegii
Zerowy wskaźnik urodzeń zawdzięczamy zmniejszeniu się liczby ludności. Jak wykazują dane zebrane przez SSB, liczba mieszkańców gminy zmniejszyła się w tym roku o 20 osób. W ten sposób gmina Berg stała się najmniejszą w regionie Troms.
Gmina Berg nie jest jednak jedyną, która zmaga się z zerowym wskaźnikiem urodzeń. Trend spadkowy obserwuje się w wielu północno – norweskich gminach, także w samym Tromsø.
W latach 60. w północnej Norwegii, każdego roku rodziło się dziewięć tysięcy dzieci. Obecnie liczba ta znacznie się zmniejszyła i wynosi około pięć tysięcy.
Źródła: nordlys.no / wikipedia.org / fotolia / pixabay.com
Zdjęcie slajderowe: fotolia - royalty free
To może Cię zainteresować
23-08-2014 19:54
0
0
Zgłoś
22-08-2014 10:25
0
0
Zgłoś