Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
Ciekawostki

Uliczni muzykanci znikną z Torgallmenningen

agnieszka.kujawa@mojanorwegia.pl

14 listopada 2014 10:56

Udostępnij
na Facebooku
23
Uliczni muzykanci znikną z Torgallmenningen


Powodem są skargi mieszkańców i właścicieli sklepów.

Na największym placu w Bergen ucichnie muzyka. Tak postanowiło Grønn Etat, które chce zmienić zasady korzystania z centralnej przestrzeni miejskiej. Przed podjęciem decyzji zebrano opinie mieszkańców i sprzedawców, którzy pracują w okolicach Torgallmenningen. Okazało się, że wielu osobom przeszkadza muzyka dochodząca z placu. Sytuacja jest szczególnie niekomfortowa w sezonie, kiedy to „natężenie” ulicznych artystów jest największe. 

– Przy tej muzyce pracuje się okropnie. Grajkowie katują tę samą piosenkę pod rząd przez jakieś dwanaście godzin. Czasem robią sobie 15 minut przerwy. To jest jak tortury – mówi pracownik jednego ze sklepów na Torgallmenningen. 

gitarzysta i jego słuchacze
foto: pixabay.com 

W pewnych szczególnych przypadkach będzie można jednak uzyskać pozwolenie na uliczne muzykowanie. Jednak Ci muzycy, którzy zdecydują się na nielegalne granie, bez potrzebnego dokumentu będą upominani i usuwani z ulicy przez policję lub inne służby porządkowe. Zakaz muzykowania nie dotyczy innych części miasta np. Vågsallmenningen. Wystarczy więc przejść około trzech minut od głównego placu i już można grać na ulubionym instrumencie. 

Wśród opinii zbieranych przed podjęciem decyzji pojawiły się również głosy, według których uliczne muzykowanie jest pewną, dość natarczywą, formą żebrania, które nie powinno być dopuszczalne na głownym placu w Bergen. Jednak najwięcej osób podkreślało, że życie i praca w zgiełku spowodowanym działalnością ulicznych grajków rzutuje na samopoczucie. 

zbieranie pieniędzy do futerału 
foto: pixabay.com 

– Mieszkańcy i przedsiębiorcy na co dzień żyją w hałasie. Przeszkadza im to w normalnym codziennym funkcjonowaniu. W końcu uda nam się to zmienić – mówi Eiler Macody Lund, członek Rady Miasta z ramienia Frp. 

Egil Eldøen, norweski wokalista i instrumentalista, apeluje o to, aby raczej położyć nacisk na kontrolowanie jakości muzyki prezentowanej przez ulicznych muzyków. Według niego da to większe efekty niż całkowite zakazy takiej działalności. 

Zdania na temat nowego zakazu są podzielone. 


zdanie jednego z internautów
foto: bt.no

Naprawdę jest ktoś, kto dobrowolnie przychodzi na Torgalmenningen, żeby posłuchać "muzyki", która jest tam grana? Tak tylko się zastanawiam.



opinia jednej z internautek
foto: facebook.com/bergenstidende.no

Głupi pomysł. Zastanawiam się, jaka zapanuje tam atmosfera, kiedy będzie cicho. Myślę, że dobrze, jeśli miasto jest bardziej "żywe" i coś się w nim dzieje.



A wy co sądzicie o ulicznych muzykantach? Denerwują Was czy lubicie ich czasami posłuchać?



źródło: bt.no, ba.no
źródło zdjęcia frontowego: pixabay.com - CC0
 

Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Brudny Harry

16-11-2014 05:24

"Okazało się, że wielu osobom przeszkadza muzyka dochodząca z placu"

chyba częściej przeszkadzają czarne kobiety w burkach i brodaci faceci w piżamach, to może ich usuńcie?

wolę widzieć na ulicy muzyka, który zarabia sam na siebie niż brudasa żyjącego z moich pieniędzy (podatki)

aga bandola

15-11-2014 15:53

to ja wolę żeby taki grał na ulicy czyli zajmował się pracą niż z moich podatków siedział w kawiarni a chyba władze miasta powinny raczej uprzyjemniać życie np. obniżając podatki itp.tym ciężko pracującym niż tym siedzącym cały dzień w kawiarniach ?

aga bandola

15-11-2014 14:18

Jak ktoś zna dwa akordy ale taki nie dostanie pieniędzy do kapelusza i szybko zniknie z ulicy prawo popytu i podaży, problem sam się rozwiąże a tak swoją drogą wolałbym aby np sklepikarze bardziej dbali o komfort pracy swoich pracowników w postaci lepszej pensji , a władze miasta w trosce o mieszkańców np. obniżyły podatki , opłaty za parkingi i za przejazdy niż usuwały ulicznych grajków.

Hary Pl

15-11-2014 07:06

o tak młodzi muzycy... piękna sprawa ale widzę że norwegom bardziej pasują Ludzie pokroju ,,pandy,, znaczy pandaj!!! i cisza w koło...

Jon Doe

15-11-2014 00:41

Karol.Ky napisał:
baga napisał:
a co z publicznością czy jej zdanie jest brane pod uwagę ??Czy ma słuchać tego co mu każą krytycy,muzycy i władze miasta?No a w sklepach puszczają głośno muzykę ,często kiepską i nikt się nie przejmuje, że może przeszkadzać.Pozdrawiam

Wole sluchac kwartetu smyczkowego, a nie cygana co gra caly dzien muzyke z "Ojca chrzestnego" na akordeonie.


no coś ty, to się nie nudzi:

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok